Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Zyski Vistuli stoją w miejscu. Nawet Lewandowski nie jest w stanie pomóc

170
Podziel się:

Vistula powtórzyła w drugim kwartale zyski z ubiegłego roku. Gdyby nie siła marketingowa Roberta Lewandowskiego byłoby gorzej. Spółka wydała na reklamy o jedną piątą więcej. Rynek oczekiwał, że da to lepsze efekty.

Zatrudnienie Roberta Lewandowskiego w reklamach daje wyniki, choć coraz mniej spektakularne
Zatrudnienie Roberta Lewandowskiego w reklamach daje wyniki, choć coraz mniej spektakularne (mat. prasowe Vistula)

Robert Lewandowski występuje w kampaniach reklamowych garniturów i ubrań sprzedawanych przez Vistulę od dwóch lat. Po względnym sukcesie piłkarskim na Euro 2016 można było powiedzieć, że wybór gwiazdy do reklam to był strzał w dziesiątkę. Zyski grupy Vistula w 2016 były wyższe o połowę niż w dwóch poprzednich latach.

Spółka kontynuuje współpracę, a reklamy z Lewandowskim pojawiły się też i w tym roku. Jak podaje Vistula na marketing wydała w pierwszym półroczu 7,2 mln zł, tj. o 1,2 mln zł więcej niż rok temu.

To mniej więcej równowartość nieoficjalnie podawanej stawki minimalnej gwiazdy Bayernu Monachium za występy w reklamach, czyli miliona złotych. Taką wartość podawał ponad tok temu na swoim blogu dziennikarz sportowy i ekspert od zarobków piłkarzy, Piotr Koźmiński.

Bundesliga: Lewandowski strzelił gola w ligowym klasyku. Drobna zmiana przy rzucie karnym [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Dane Vistuli dotyczą czasu do końca czerwca, więc na wynikach spółki nie odbiły się jeszcze w pełnym wymiarze słabe występy reprezentacji Polski na Mundialu w Rosji. Sam segment odzieżowy Vistuli przyniósł 7,1 mln zł zysku netto w pierwszym półroczu, wobec 5,8 mln zł rok temu przy przychodach 218 mln zł, wyższych od 2017 roku o 25 mln zł niż rok wcześniej.

Gorzej radził sobie segment jubilerski (W.Kruk)
, który obniżył rezultat z 7,5 mln zł do 7,2 mln zł w pierwszym półroczu, mimo wzrostu przychodów o 18 proc.

Generalnie można powiedzieć, że wyniki Vistuli rozczarowały. Grupa miała w drugim kwartale 14,1 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 14,0 mln zł zysku rok wcześniej. Niby nieco lepiej niż rok temu, ale analitycy ankietowani przez PAP oczekiwali, że zysk przekroczy 15 mln zł. Prawdziwy wynik okazał się być o 7 proc. niższy od prognoz rynkowych.

Mimo to akcje spółki odbiły ostatnio od dziesięciomiesięcznego dna i rosną trzeci dzień z rzędu. W środę zyskują 0,5 proc.

Notowania akcji Vistuli w ostatnim tygodniu

Słabszy o 4 proc. niż rok temu był wynik EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) - wyniósł 23,6 mln zł, wobec oczekiwań analityków na poziomie 24,9 mln zł. Wszystko to mimo wzrostu przychodów do 193 mln zł wobec 172 mln zł rok wcześniej.

Wyższą sprzedaż Vistula zawdzięcza po części powiększeniu sieci sklepów. Na koniec czerwca powierzchnia sprzedaży zwiększyła się do ok. 33,9 tys. m.kw. z 31,3 tys. m.kw rok wcześniej. Wzrost powierzchni w segmencie odzieżowym wyniósł 7 proc. (do 24,9 tys. m.kw.), natomiast w segmencie jubilerskim powierzchnia zwiększyła się o ok. 12 proc. (do 9 tys. m.kw.).

- Na koniec pierwszego półrocza grupa kapitałowa posiadała sieć sprzedaży detalicznej liczącą 421 lokalizacji łącznie z salonami franczyzowymi marek Vistula, Wólczanka, Deni Cler i W.Kruk. Spośród funkcjonujących salonów grupa jest właścicielem tylko dwóch lokalizacji. Z pozostałych grupa korzysta na podstawie średnio/długoterminowych umów najmu zawieranych na okres zasadniczo pięć lat, niewielka część umów zawarta jest na czas nieokreślony - podała spółka w raporcie.

Vistula chce przekroczyć poziom łącznie 450 salonów stacjonarnych wszystkich marek odzieżowych oraz segmentu jubilerskiego. W tym celu otworzy 42 nowych salonów własnych i franczyzowych o łącznej powierzchni około 3 tys. m.kw. netto, co zapewni wzrost powierzchni sprzedaży netto w grupie kapitałowej o ok. 9 proc.

- Na rozwój sieci detalicznej, rewitalizacje najważniejszych lokali handlowych oraz pozostałe inwestycje w 2018 roku przeznaczona zostanie kwota około 20 mln zł - podała spółka.

Vistula Group liczy też na ok. 50 proc. wzrostu przychodów grupy z kanału internetowego, a sprzedaż online na koniec 2018 r. ma przekroczyć 10 proc. przychodów grupy.

Integracja z Bytomiem

Najważniejszym celem spółki na najbliższy czas będzie pomyślne sfinalizowanie transakcji połączenia ze spółką Bytom. Zarząd szacuje, iż poprawa marży brutto marek Vistula, Wólczanka oraz Bytom może wynieść 1,5-2 punkty procentowe, co powinno przełożyć się na ok. 8-10 mln zł zysków rocznie z tytułu połączenia od 2020 roku. Pierwsze zyski z synergii mają być widoczne już w przyszłym roku.

- Po uzyskaniu zgody od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na dokonanie koncentracji, obecnie spółka oczekuje na decyzję Komisji Nadzoru Finansowego zatwierdzającą do publikacji memorandum informacyjne dotyczące emisji akcji połączeniowych serii O. Po jej otrzymaniu, odbędą się walne zgromadzenia akcjonariuszy spółek Vistula Group i Bytom. Jeśli akcjonariusze wyrażą zgodę na połączenie przy nowym parytecie wymiany akcji w wysokości 0,72 akcji Vistuli Group S.A. za 1 akcje Bytomia, sądowa rejestracja połączenia i wymiana akcji łączących się spółek mogłyby dojść do skutku do końca 2018 roku - podano w raporcie.

UOKiK wydał zgodę na połączenie Vistula Group i Bytomia w połowie sierpnia 2018 r. Wniosek złożono ponad rok temu - 5 września 2017 r. Połączenie spółek ma być przeprowadzone poprzez przeniesienie całego majątku Bytomia na Vistula Group w zamian za akcje Vistula Group.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(170)
WYRÓŻNIONE
gość
6 lat temu
W reklamach pracuję idi..ci Jaki sens ma taka reklama ? - żaden! Taka reklama najbardziej badziewnego szamponu, który podrażnia skórę i łupież się po nim robi . Lewandowski reklamuje taki szampon . Czy ktoś przy zdrowych zmysłach uwierzy w to że Lewandowski używa/ używał takiego szamponu albo czy Lewandowski chociaż raz zrobił zakupy w Vistuli zanim wystąpił w reklamie ? Oni myślą że pokażą jego gębę i ludzie polecą do sklepu . Czy my wszyscy już tak nisko upadliśmy ?
Stax
6 lat temu
Nie kupuję niczego co reklamują Led von Dowscy.
Miiki
6 lat temu
Brosnan to wyglądał po prostu tak, że aż chciało się kupić taki garnitur. A Robert bez urazy ale taki chłopaczek ubrany w garnitur. Pierce miał w sobie to coś (nie chodzi o nazwisko, sławę) po prostu wyglądał zawodowo jak by to były jego garnitury, A Lewy jak jakiś zwykły model założyl to prezentuje
NAJNOWSZE KOMENTARZE (170)
Gorol niskopi...
6 lat temu
Kiedyś kupowałem garnitury tej firmy, bo są bardzo dobre. Przestałem kupować od momentu kiedy lewy zaczął reklamować i gwiazdorzyć na Mistrzostwach Świata, nie bierzcie już go nigdy tego nieroba do reklamy wtedy zaczną ludzie kupwać bo są naprawdę dobre. Pozdrawiam Górol niskopienny
waldek
6 lat temu
Lewandowski to może tylko zabrać cały zysk
Szprot
6 lat temu
Może kolekcja ekskluzywnej odzieży i akcesoriów dla rycerzy ortalionu pozwoliłaby firmie zdobyć nowe rynki i wypłynąć na szersze wody. Dobrym pomysłem byłaby też sprzedaż kompletów okolicznościowych, np: komplet ustawkowy na okazję meczu ligowego z lechem etc. I nie jakiś laluś z DE, tylko mega-giganci ekstraklasy!
Kaz68
6 lat temu
zamiast płacić takim pseudo celebrytom za reklamę lepiej obniżyć ceny towaru i sprzedaż poleci sama bez reklam
obs
6 lat temu
Założenie, że tak nieprzyjemny celebryta jak Lewandowski może zwiększyć zyski jest karkołomne marketingowo. Jeszcze Kaczyński wam został i Maciorewicz.
...
Następna strona