Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

500+ przynosi skutki, ale rząd może mieć przez to problem. Chodzi o 400 mln zł

65
Podziel się:

Program Rodzina 500+ ma w założeniu zwiększyć liczbę urodzeń w Polsce. Pierwsze efekty widać już na początku tego roku, kiedy to na świat przyszło o 5,5 tys. dzieci więcej niż rok wcześniej. Jeśli tendencja się utrzyma, to zapowiada się spory problem dla budżetu. Koszty bowiem wzrosną nawet o 400 mln zł.

500+ przynosi skutki, ale rząd może mieć przez to problem. Chodzi o 400 mln zł
(Rafal Oleksiewicz/REPORTER)

O sprawie informuje wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna". Czytamy w nim, że minister rodziny Elżbieta Rafalska liczy na to, że w 2017 roku urodzi się o 18 tys. więcej dzieci niż rok wcześniej. To ma być efekt działającego od nieco ponad roku programu Rodzina 500+.

Z jednej strony rząd może się z takich skutków cieszyć, ale z drugiej - oznacza to problem dla kasy państwa. Gdyby bowiem założyć, że plany zostaną zrealizowane, to więcej trzeba będzie wydać na wszystkie świadczenia związane z macierzyństwem i wychowaniem dziecka.

A tych jest całkiem sporo. Nie chodzi tylko o 500 zł na dziecko, ale również pozostałe świadczenia rodzinne, zasiłki macierzyńskie i rodzicielskie oraz tzw. kosiniakowe, czyli zasiłek dla zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych, studentów czy bezrobotnych.

"DGP" założył, że zasiłek macierzyński pobiera trzy czwarte rodziców, a jego przeciętna wysokość wynosi 2,2 tys. zł. Z kolei co piąty rodzic otrzymuje 1000 zł kosiniakowego. Gdyby więc wzrost zatrzymał się na tym, co zaobserwowaliśmy w styczniu i lutym (5,5 tys. dzieci), to z budżetu poszłoby na te świadczenia 100 mln zł więcej.

Ale resort rodziny liczy na wynik trzykrotnie lepszy. A to oznacza jednocześnie wzrost kosztów - również potrójny - do 300 mln zł.

Kolejna sprawa to 500 złotych na dziecko. Łatwo policzyć, że wypłacanie co miesiąc 500 złotych na dodatkowe 18 tys. dzieci to koszt 108 mln zł. Jeśli dodamy do wcześniejszych 300, to kwota zbliża się już do pół miliarda złotych rocznie. Trzeba jednak podkreślić, że niektóre z tych dzieci mogą być pierwszymi, więc nie na wszystkie przysługiwać będzie świadczenie w wysokości 500 zł.

Szacunki mogą jednak nie okazać się błędne. Tak jak było przy wprowadzaniu programu Rodzina 500+. Wówczas rząd liczył, że świadczenie pobierać będzie 3,7 mln dzieci. Okazało się, że jest ich o 100 tys. więcej. W efekcie program pochłonie w tym roku już nie 23 mld (jak pierwotnie zakładano), ale ok. 24,5 mld zł.

Podobnie było z kosiniakowym. Koalicja PO-PSL wprowadzając taką pomoc dla bezrobotnych czy studentów liczyło, że skorzysta z niej 60 tys. osób. Jest ich o 20 tys. więcej, więc i koszty są wyższe o prawie 240 mln zł rocznie.

Stąd też pomysł na to, by "uszczelnić" program Rodzina 500+. O planach ministerstwa pisaliśmy niedawno w money.pl.

Rosnące szybko wydatki na politykę prorodzinną mogą okazać się problemem z punktu widzenia budżetu i jego deficytu. Ten musi być bowiem utrzymywany poniżej 3 proc. PKB. Jak zauważa Łukasz Kozłowski, ekonomista Pracodawców RP, w tej chwili nie mamy się jednak czego obawiać.

- Póki koniunktura gospodarcza jest korzystna, ryzyko fiskalne nie jest duże. Gorzej, jeśli koniunktura się osłabi - prognozuje w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". - Wydatki na taki cel trudno będzie ścinać, skoro państwo od niedawna je realizuje. Pojawią się dylematy, w jakim obszarze poszukiwać oszczędności.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(65)
WYRÓŻNIONE
jerzy550412
8 lat temu
To normalne..! W końcu musi zabraknąć kasy na rozdawnictwo! Bogaty kraj, jak Niemcy płaci na dziecko 160 Euro, lecz jest to 10% ich minimalnej płacy! Biedny karaj jak Polska płaci 500zł, tj. 30% minimalnej krajowej! Jest tu sens? Niemcy mają nadwyżkę budżetową a u nas deficyt każdego roku rośnie! Rośnie zadłużenie które trzeba kiedyś spłacić z procentami! Kto to zrobi? Dzieci z 500+ uciekną z kraju aby nie być tu emerytami w programie 6+!
mmm2006
8 lat temu
Jakie pojawią się dylematy? Jak to gdzie zaoszczędzić? wiadomo, że najłatwiej na emerytach !
Chory program
8 lat temu
Jeśli ktoś się decyduje na dzieci niech sobie na nie zarobi ,a nie wyciąga rączki po jałmużnę
NAJNOWSZE KOMENTARZE (65)
Ona
8 lat temu
Ja dostaję 500+ i wydaje je na produkty polskie i wiele osób teraz myśli w ten sposób by dbać polską gospodarkę a nie zachodu jak to robili po-wcy więc moje 500+ wraca do kraju jak i wielu innych.bo my jesteśmy wdzięczni rządowi za te pieniądze i dla mnie obowiązkiem jest takie postępowanie.
jan
8 lat temu
uprościć przepisy, zlikwidować etaty darmozjadów w urzędach i pieniądze się znajdą
POKemon
8 lat temu
GRZESIEK Z DONALDEM ZAPOWIEDZIELI ZE JAK WRÓCĄ DO WŁADZY TO KAŻDEJ PISIOROWATEJ RODZINIE ZOSTANIE ODEBRANE 500+ CIESZYCIE SIE PISIORKI????
jxx.
8 lat temu
Najlepiej jeszcze zabrać emerytom bo12zł poprawy to nic z porównaniem z 500+ .
Krak
8 lat temu
Oj Radziwill zmieni zdanie w sprawie pigulki dzien po:))
...
Następna strona