Premier, która wzięła udział w spotkaniu dotyczącym budowy trasy Via Baltica, mówiła, że przyjechała do Łomży, żeby "rozliczyć się z obietnic" składanych przez PiS w ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Podkreślała, że wyborcy mówili wtedy, iż "trzeba dać wreszcie szansę polskim rodzinom", że oczekują stabilizacji i dobrze opłacanej pracy.
Jak dodała, młodzi ludzie oczekiwali dobrej perspektywy. - Wszędzie, właśnie w tych mniejszych miejscowościach, pojawiała się również troska o to, żebyśmy stworzyli taki system, w którym każdy będzie miał równe szanse, w którym nie będzie odrzuconych ludzi, miast, miasteczek, wiosek - dodała.
- Za kilka tygodni będziemy podsumowywać pierwszy rok pracy rządu PiS. To był dobry rok. Rok, w którym udało się zrobić bardzo dużo. Ale to był też rok, który nauczył nas pokory, który pokazał nam, że determinacja i skuteczna realizacja założonego planu, pomimo trudności, przynosi efekty - powiedziała.
Beata Szydło podkreśliła, że po raz pierwszy od lat rząd zajął się "sprawami zwykłych ludzi, a nie sprawami polityków".
Wśród najważniejszych spraw, które udało się osiągnąć, wymieniła program 500+, a także program Mieszkanie+, podniesienie płacy minimalnej i wprowadzenie darmowych leków dla seniorów. - Stabilizujemy finanse publiczne, poprawiamy ściągalność podatków, tworzymy warunki dla przedsiębiorców; wszystko po to, by Polska się rozwijała - dodała.
- Dla wielu rodzin to był skok cywilizacyjny, wiele rodzin dzięki temu programowi może po prostu godnie żyć - mówiła szefowa rządu o programie 500+.
W jej ocenie, rząd wywiązał się z "wielu zobowiązań". - Ale to dopiero początek drogi i z tego zdajemy sobie sprawę. Teraz przed nami jest ten czas, kiedy musimy przed wami stanąć, zdać sprawozdanie z tego, co zrobiliśmy w ciągu roku, poprawić błędy, wyciągnąć wnioski z tego, czego nie udało się zrobić i iść do przodu - mówiła premier.
Zapewniała, że PiS ma plan i konsekwentnie go realizuje. - Krok po kroku, ale zdecydowanie i skutecznie. I nie ustaniemy w tym skutecznym zmienianiu i reformowaniu Polski. Bo potrzebuje tego nasza ojczyzna i potrzebują tego Polacy - dodała Beata Szydło.