AP zauważa, że może się to kłócić z aspiracjami Serbii do wstąpienia do UE.
- Jesteśmy gotowi bezpośrednio wesprzeć naszego bałkańskiego sojusznika - powiedział Rogozin, odnosząc się do sprzedaży broni, w tym rakietowego systemu obrony przeciwlotniczej S300.
Ostatnio miał miejsce spór między Serbią a rywalizującą z nią Chorwacją, która jest członkiem UE i NATO, o domniemane chorwackie plany zakupu pocisków rakietowych dalekiego zasięgu, które mogłyby dosięgnąć Serbii.
Serbia jest tradycyjnym sojusznikiem Rosji na Bałkanach. Oficjalnie aspiruje do UE i otworzyła już negocjacje akcesyjne, mimo wewnętrznego oporu ze strony prokremlowskich nacjonalistów. Mimo presji ze strony UE Serbia nie przyłączyła się do unijnych sankcji przeciwko Rosji.