Technologia 5G nie może w Polsce ruszyć, bo Rosja nie chce zwolnić odpowiedniej częstotliwości. Rząd chce poprosić Komisję Europejską, by włączyła się w negocjacje z Rosją w tej sprawie.
Jak pisze "Rzeczpospolita", choć Rosja obiecała uwolnienie częstotliwości potrzebnej do wdrożenia najnowszej technologii łączności, ale nadal tego nie robi. W tej sytuacji zakłócenia mogą występować nawet 300 km od granicy z Obwodem Kaliningradzkim.
- Informowaliśmy Komisję o problemie, teraz chcemy ją poprosić, żeby włączyła się w negocjacje. To nie mogą być tylko rozmowy dwustronne - powiedział minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Sprawa jest pilna, bo Bruksela wymaga, by już do 2020 r. przynajmniej jedno duże miasto w każdym kraju członkowskim było pokryte siecią 5G, a pięć lat później zasięg tej sieci ma być rozszerzony na wszystkie duże miasta i główne szlaki komunikacyjne.
5G to sieć nowej generacji, kolejna mobilna technologia telekomunikacyjna. Ma być szybsza niż 4G LTE i zapewnić transfer danych na poziomie do 10 Gb/s i więcej. Dzięki temu skróci opóźnienia w przesyle danych. To także technologia, która jest niezbędna do rozwiązań z zakresu Internetu Rzeczy), wirtualnej rzeczywistości, autonomicznych aut czy inteligentnych miast, a więc konieczna do budowy innowacyjnej gospodarki.
W 2018 roku UKE ma doprecyzować, gdzie do 2020 roku zostanie uruchomiona pilotażowo sieć 5G. Mówi się o Łodzi jako o mieście pierwszych testów. Wskazano je także w „Strategii 5G dla Polski” – dokumencie opublikowanym przez resort cyfryzacji na początku tego roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl