Rosja uruchomiła we wtorek 358,7-kilometrowy gazociąg z Kraju Krasnodarskiego na Krym, co według prezydenta Władimira Putina doprowadzi do wzrostu gospodarczego półwyspu.
Moskwa zaanektowała Krym w 2014 roku. Wówczas Ukraina, która wcześniej dostarczała gaz na Krym, wstrzymała dostawy, a mieszkańcy zostali bez niebieskiego paliwa.
Zaspokojenie potrzeb energetycznych Krymu było dla Moskwy nie lada wyzwaniem. Zwłaszcza, że Krym nie ma połączenia lądowego z Rosją.
Po 2 latach udało się jednak uruchomić gazociąg. A wydarzeniu przyglądał się prezydent Władimir Putin podczas wideokonferencji. - Jest to kolejne ważne rozwiązanie dla długofalowego rozwoju Krymu - powiedział prezydent Rosji. I zapowiedział, że w najbliższych latach na Krymie zostaną zbudowane dwie elektrownie, które zaspokoją zapotrzebowanie mieszkańców półwyspu na energię elektryczną.
To nie wszystko, co Rosja robi, by zbliżyć się do Krymu. Buduje także most kolejowo-drogowy między Krymem a Krajem Krasnodarskim. 19-kilometrowy most będzie najdłuższym, jaki kiedykolwiek zbudowano w Rosji, i najdłuższym tego typu mostem w Europie. Póki co Rosja zmuszona jest zaopatrywać Krym drogą morską i powietrzną.
oprac. Monika Szafrańska