Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Wdrażania Pokoju (PIC) w Bośni, ciała nadzorującego utworzonego przez USA, UE, Rosję i Japonię po wojnie w Bośni w latach 1992-95, przedstawiciel Moskwy oświadczył, że przyszłość tego kraju w UE nie jest jego jedyną opcją.
Na konferencji prasowej po dwudniowym posiedzeniu PIC w Sarajewie wysoki przedstawiciel wspólnoty międzynarodowej w Bośni i Hercegowinie Austriak Valentin Inzko powiedział, że Rosja jest przeciwna propozycjom Wielkiej Brytanii i Niemiec, aby przed reformami politycznymi wesprzeć Bośnię pożyczkami finansowymi, by wyprowadzić ją z głębokiej stagnacji i skierować na drogę ku członkostwu w Unii Europejskiej.
_ Federacja Rosyjska jest zdania, że integracja euroatlantycka nie jest jedyną perspektywą dla Bośni _ - dodał Inzko, cytując przypis załączony do oświadczenia PIC.
Moskwa utrzymuje silne więzi z prawosławnymi Serbami w Bośni, którzy odrzucają głębszą powojenną integrację z muzułmańskimi Bośniakami i katolickimi Chorwatami i są ogólnie wrogo nastawieni do członkostwa BiH w UE i NATO.
Władza w Bośni od układu pokojowego z Dayton z końca 1995 roku jest podzielona wzdłuż linii etnicznych, co utrudnia reformy i rozwój gospodarczy.
Rosja w listopadzie po raz pierwszy od 14 lat odmówiła poparcia rozszerzenia kontyngentu zachodnich sił pokojowych w Bośni, którymi najpierw kierowało NATO, a potem UE. Podczas głosowania w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w tej kwestii Rosja wstrzymała się od głosu.
Podczas wizyty w Sarajewie w ubiegłym tygodniu szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zaapelowała do Rosji, aby nie wciągała Bałkanów Zachodnich w pogłębiający się spór między Moskwą a Zachodem na temat Ukrainy.
Czytaj więcej w Money.pl