Wybory obserwuje ponad 700 przedstawicieli organizacji międzynarodowych, w tym siedmioosobowa grupa polskich parlamentarzystów.
Przebywająca w Moskwie posłanka Prawa i Sprawiedliwości Barbara Bartuś podkreśla, że dobrze się stało, iż zagraniczni obserwatorzy przyjęli zaproszenie rosyjskich władz. "To dobrze, że możemy zobaczyć te wybory na własne oczy, bowiem trudno jest się wypowiadać, jeśli czego się nie widziało" - wyjaśnia posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Oprócz władz lokalnych, Rosjanie wybiorą dziś 450 deputowanych Dumy Państwowej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.