Rosja znów wytacza ciężkie działa przeciwko żywności z UE. Tym razem zakaz wwozu dotyczy żywego drobiu i jaj lęgowych. Rosyjska Agencja Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego tłumaczy decyzję rozprzestrzenianiem się na kontynencie wirusa ptasiej grypy.
Wcześniej, z tego samego powodu, Moskwa wstrzymała import drobiu i jaj z Polski.
Na opublikowanej przez agencję Interfax liście krajów objętych czasowym embargiem znalazły się oprócz Polski: Austria, Wielka Brytania, Węgry, Bułgaria, Grecja, Niemcy, Włochy, Holandia, Rumunia, Słowacja, Francja, Chorwacja, Czechy i Szwecja.
Zakaz importu dotyczy nie tylko żywych ptaków i jaj lęgowych, ale wszelkich przetworów zawierających drobiowe komponenty. Rossielhoznadzor poinformował, że w związku z zapotrzebowaniem w Rosji na tego typu produkcję skieruje odpowiednie pismo do Komisji Europejskiej. Agencja Nadzoru proponuje, aby w ciągu siedmiu dni przedstawiono jej informację dotyczącą miejsc występowania ptasiej choroby i tego, jak wykonywane są międzynarodowe rekomendacje dotyczące przypadków występowania ptasiego wirusa.
Kraje, które przedstawią tego typu dane, mogą liczyć na częściowe wznowienie eksportu. Jednocześnie, Moskwa przypomniała, że dla krajów Unii Europejskiej obowiązuje embargo na mięso drobiowe i zapowiada, że w przypadku, gdyby embargo zostało zniesione, nie oznacza to automatycznego cofnięcia zakazu wprowadzonego w związku z występowaniem ognisk ptasiej grypy.
Lista zakazów dot. żywności jest zresztą długa. Putin udowadnia, że Rosjanie mogą żyć bez polskich jabłek, włoskiej mozzarelli czy ukraińskiej wieprzowiny. Więcej czytaj tutaj.