Rosyjski dziennik _ Kommiersant _ ocenia, że taka decyzja usatysfakcjonuje akcjonariuszy koncernu Gazprom, a także pozwoli na zmniejszenie zależności Moskwy od tranzytu surowca przez Ukrainę.
O tym, że Rosja rezygnuje z budowy Gazociągu Południowego, który miał po dnie Morza Czarnego transportować gaz do Bułgarii i dalej do krajów południowej Europy, poinformował prezydent Władimir Putin. W ocenie gospodarza Kremla, skoro Unia Europejska nie chce gazociągu, to go nie będzie.
_ Kommiersant _ zwraca uwagę, że jednocześnie Moskwa podpisała z Ankarą memorandum o wybudowaniu, również po dnie Morza Czarnego rury do Turcji. Jej przepustowość ma być taka sama jak Gazociągu Południowego, a więc 63 miliardy metrów sześciennych surowca rocznie.
Rosyjsko - turecki gazociąg, w perspektywie mógłby dostarczać paliwo również do Bułgarii, Grecji i innych krajów Unii Europejskiej. Dziennik podkreśla, że istniejący już Gazociąg Północny, biegnący po dnie Bałtyku, powinien zaspokoić potrzeby klientów Gazpromu: w Słowacji, na Węgrzech i w Austrii.
Tak więc, Rosja mogłaby znacznie ograniczyć tranzyt surowca przez terytorium Ukrainy. Przy tym _ Kommiersant _ dodaje, że Turcja jest trudnym partnerem, który wielokrotnie już zmieniał zdanie i zrywał umowy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wojna na Ukrainie. Zaskakujące dymisje w Moskwie Z Kremla odeszli urzędnicy, którzy zajmowali się problemami Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej, proklamowanymi przez prorosyjskich separatystów. | |
Konflikt Moskwa-Berlin? Kreml wyrzucił niemiecką dyplomatkę Krok władz rosyjskich jest odpowiedzią na wcześniejsze wyproszenie z Niemiec rosyjskiego pracownika konsulatu. | |
Rosyjska prasa o Putinie: Świat mu nie wierzy Gazety przypominają, że tylko w ostatnich miesiącach najważniejsi gracze na światowej arenie zrezygnowali ze spotkań z Władimirem Putinem. |