Największe sieci kin w Rosji podjęły wspólne działania, by uchronić się przed podatkiem od wyświetlania zagranicznych filmów - donosi dziennik "Wiedomosti".
Największe sieci multipleksów działające w Rosji wystosowały list do Władimira Putina. Proszą w nim prezydenta Federacji Rosyjskiej, aby nie wprowadzał podatku VAT na bilety na zagraniczne filmy wyświetlane w kinach na terenie kraju - piszą "Wiedomosti".
Wprowadzenie takiego podatku zaproponował pod koniec czerwca rosyjski minister kultury Władimir Medinskij. W poniedziałek 6 lipca premier Dimitrij Miedwiediew zasugerował, aby pomysł ten został wzięty pod rozwagę, argumentując, że wpływy z 18-procentowego VAT-u od zagranicznych produkcji zasiliłyby rodzimą kinematografię.
Większość komentatorów postrzega propozycję resortu kultury jako stricte polityczną. W rosyjskim box office aż 80 proc. dochodów z dystrybucji biletów generują produkcje amerykańskie.
Obecnie bilety kinowe w Rosji nie są obłożone podatkiem od sprzedaży. Szacuje się, że jego wprowadzenie przyniosłoby budżetowi ok. 190 mln dolarów rocznie.