Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rosomaki dla Emiratów Arabskich są gotowe

29
Podziel się:

Rosomak S.A. zakończyły dostawę kołowych transporterów opancerzonych do Zjednoczonych Emiratów Arabskich - poinformował we wtorek rzecznik siemianowickiej spółki Michał Rumin.

Rosomaki dla Emiratów Arabskich są gotowe
(MON)

W czerwcu hale produkcyjne zakładów Rosomak S.A. w Siemianowicach Śląskich opuściły ostatnie z 40 wozów wyprodukowanych na zamówienie zagranicznego kontrahenta - podał rzecznik.

Zawarta w listopadzie ubiegłego roku umowa z fińską Patrią - konstruktorem pojazdu AMV, który w polskiej wersji otrzymał nazwę Rosomak - to dotychczas największy kontrakt eksportowy siemianowickiej firmy, a zarazem największy sukces eksportowy polskiej zbrojeniówki w ostatnich latach - podkreślił rzecznik. Finowie są operatorami tego kontraktu, ale odbiorcą docelowym będą Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Umowa na dostawę 40 transporterów AMV 88 Rosomak, pomiędzy Rosomak S.A. i należącą do Patria Group fińską spółką Patria Land Systems Oy, została zawarta 6 listopada ub.r. Wartość kontraktu to ok. 170 mln zł. Zamówione pojazdy były zbliżone do polskiej tzw. konfiguracji bazowej, ale zostały skompletowane w odmianie niepływającej. Inne różnice to nowy system osłon balistycznych i przeciwminowych, które zwiększają odporność na ostrzał oraz na wybuchy min i improwizowanych urządzeń wybuchowych. To - zwrócił uwagę Rumin - m.in. wynik doświadczeń z zastosowania polskich Rosomaków w wojnie w Afganistanie.

O przekazaniu pierwszego wozu - dla wówczas jeszcze nieujawnionego odbiorcy zagranicznego - zakłady z Siemianowic Śląskich i Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., do której należy Rosomak S.A., poinformowały pod koniec stycznia br.

Kilka dni później Finowie opublikowali informację, że odbiorcą wyprodukowanych w Polsce pojazdów są Zjednoczone Emiraty Arabskie. Rolą fińskiej Patrii jest montaż części elementów wyposażenia pojazdów i ich uzbrojenia - zdalnie sterowanego stanowiska z karabinem maszynowym.

Spółka podkreśla, że umowa na dostawę wozów dla ZEA to nie tylko poważny zastrzyk finansowy dla Rosomak S.A., ale przede wszystkim sukces wizerunkowy. Dotąd zakłady z Siemianowic Śląskich sprzedały za granicę pięć Rosomaków, przy ponad 700 (w ośmiu różnych wersjach) dostarczonych polskiemu wojsku. Eksportowe referencje są bardzo istotne, ponieważ zarząd Rosomak S.A. liczy na podpisanie kolejnych umów na dostawę Rosomaków za granicę.

W ubiegłym roku premierzy Polski Ewa Kopacz i Słowacji Robert Fico poinformowali o wyborze Rosomaka dla armii słowackiej, gdzie otrzymał on, w wersji ze słowacką wieżą, nazwę Scipio. Mowa była o dostawie ok. 30 wozów za 120 mln zł. Dotychczas jednak nie została podpisana formalna umowa w tej sprawie.

W tym roku polskie wojsko ma otrzymać nowy wariant Rosomaka - Wóz Rozpoznania Technicznego, trwają prace rozwojowe nad kolejnymi, m.in. wozem pomocy technicznej i pojazdami rozpoznawczymi. Rosomak będzie także nośnikiem zamówionych niedawno przez MON w Hucie Stalowa Wola 64 moździerzy samobieżnych 120 mm Rak i wozów dowodzenia do nich.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(29)
WYRÓŻNIONE
ekonomista123...
8 lat temu
Czy dobrze rozumiem? Polska MONTOWNIA zmontowała na fińskiej licencji 40 pojazdów i sprzedała je za granicę i to jest wielki sukces POLSKIEJ zbrojeniówki ? Sukcesem byłoby sprzedanie 40 takich pojazdów ale zaprojektowanych w Polsce przez polskich inżynierów i zbudowanych z polskich części oraz sprzedaż licencji innym. Ale Polska od Finlandii różni się tym że w Finlandii inwestuje się w badania i rozwój a w Polsce w pomniki i kościoły.
knecht
8 lat temu
Z tego wynika, że licencja jest tak obwarowana, że Polska nic nie może. Osądzić tych co taki układ gospodarczy zawarli.
ja
8 lat temu
Fińska konstrukcja. Podwozia produkowane w Korei Południowej. No tak. Polski Rosomak. Polski...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (29)
Kazimierz
8 lat temu
Pół roku montowali 40 Rosomaków? "Normalna" armia potrzebuje parę tysięcy takich pojazdów -będą je kilkadziesiąt lat robić? Przecież to prawie jak "produkcja chałupnicza" -wydajność żadna. Żeby było "pikantniej" -z postów wynika, że w tym Rosomaku tylko nazwa jest polska -konstrukcja fińska, podwozie koreańskie. Czy już z kraju wszyscy inżynierowie na zachód wyjechali? Słyszałem, że spawaczy nie ma w kraju od dawna, dlatego Koreańczycy muszą nam podwozia spawać.
Yogi
8 lat temu
Ale najdroższe czyli osprzęt z Finlandii?! My nadal tanim testującym na sobie w warunkach bojowych podwykonawcą, służącym swym doświadczeniem obcym firmom czyli biznes made in Poland. Mam nadzieję że kiedyś zbudujemy swój sprzęt właśnie w oparciu o swe doświadczenia .
i(a)cek z rzy...
8 lat temu
tani podwykonawcy nadal nikt nie chwali się made in poland
Sami "Znafcy....
8 lat temu
Widze ,że na forum sami "znafcy".....
Historyk
8 lat temu
Polacy także odnieśli przed wojną bardzo duży sukces finansowy sprzedając 1500 armat ppanc oraz bombowców Łoś do Rumuni. A dlaczego ? - bo wówczas polskiej armii nie było stać na ich zakup. Tak, że historia się powtarza. Gratulujemy głupoty.
...
Następna strona