Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Wspólne zeznanie nie dla "liniowców". Wyrok NSA pozbawia złudzeń

5
Podziel się:

Spór, którym zajął się sąd, dotyczył mężczyzny, który prowadził działalność gospodarczą opodatkowaną podatkiem liniowym, a jednocześnie pracował na etacie.

Wspólne zeznanie nie dla "liniowców". Wyrok NSA pozbawia złudzeń
(pixabay.com / stevepb / CC0)

Osoba, która w ramach działalności gospodarczej rozlicza się według stawki 19 proc. PIT, nie może liczyć na to, że z etatowej pensji rozliczy się razem ze współmałżonkiem. Tak wynika z wyroku NSA – tłumaczy „Dziennik Gazeta Prawna”.

Spór, którym zajął się sąd, dotyczył mężczyzny, który prowadził działalność gospodarczą opodatkowaną podatkiem liniowym, a jednocześnie pracował na etacie. I z tego tytuły płacił PIT na zasadach ogólnych. Zależało mu na tym, by z pensji móc rozliczać się razem z żoną. Dzięki temu dochód z pracy podzieliby się na dwa , co pozwoliłoby mu dwukrotnie skorzystać z kwoty wolnej od podatku i uniknąć wejścia w drugi próg podatkowy.

Jednak – jak czytamy w „DGP” – dyrektor urzędu skarbowego nie zgodził się na to. Wyjaśnił, że małżonkowie nie mogą rozliczać się wspólnie, gdyż jedno z nich jest „lioniowcem”. Bez znaczenia uznał fakt, że podatek liniowy podatnik wybrał dla dochodów z firmy, a wspólnie zamierzał rozliczać się z żoną z wynagrodzenia na etacie. W ocenie urzędnika, sam wybór podatku liniowego przekreśla prawo do wspólnego rozliczania.

Podatnik skierował sprawę do sądu, ale przegrał. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że podatnik chciał połączyć dwie uprzywilejowane formy opodatkowania podczas gdy normą są zasady ogólne.

Zobacz także: Rozliczasz PIT? Zobacz, z jakich ulg możesz skorzystać

rozliczenie pit
pit
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
Kaczopis
6 lat temu
„Prawo” podatkowe nie powinno podlegać dowolnej interpretacji jakiegoś tam dyrektora.Powinno być jasne i precyzyjne i tak skonstruowane,żeby wszyscy płacili niwielki procent dochodu.Zarobiłeś,to 10 procent podatku,i tyle ,a nie jakieś ulgi,skale,interpretacje.Z tego wynika całe zło i łapówki dla złych ludzi -urzędasów
alga
6 lat temu
wszystkie ekipy rządzące miały uprościć prawo by było klarowne dla wszystkich i jakoś na obietnicach się zawsze kończy. Łatwiej snuć wizje niż wziąć się za solidną robotę.
bye, bye cash
6 lat temu
Czyli spieprzamy do Czech.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
mister
6 lat temu
zarabiam 100.000, płacę 19% podatku czyli 19.000. Mój sąsiad zarabia 30.000 i płaci 19% podatku czyli 5.700. Ćwierć wieku temu władza wmówiła plebsowi, że płacimy tyle samo podatku. I tak jest do dziś.
bye, bye cash
6 lat temu
Czyli spieprzamy do Czech.
xyz
6 lat temu
Schtyna poidziąl ze jak znowu wygra wybory to sprzeda kolejke gorska
alga
6 lat temu
wszystkie ekipy rządzące miały uprościć prawo by było klarowne dla wszystkich i jakoś na obietnicach się zawsze kończy. Łatwiej snuć wizje niż wziąć się za solidną robotę.
Kaczopis
6 lat temu
„Prawo” podatkowe nie powinno podlegać dowolnej interpretacji jakiegoś tam dyrektora.Powinno być jasne i precyzyjne i tak skonstruowane,żeby wszyscy płacili niwielki procent dochodu.Zarobiłeś,to 10 procent podatku,i tyle ,a nie jakieś ulgi,skale,interpretacje.Z tego wynika całe zło i łapówki dla złych ludzi -urzędasów