Mimo kryzysu, pracownicy administracji dostaną w grudniu od 350 do 1500 złotych _ karpiówki _. Szefowie urzędów boją się, że jeżeli nie wydadzą 100 procent środków z funduszu płac, to w kolejnym roku dostaną na nie mniej.
Sondę w sprawie premii w ministerstwach, urzędach wojewódzkich i ponad 120 samorządach przeprowadził _ Dziennik Gazeta Prawna _. Jak czytamy, dyrektorzy wydają na nagrody nawet te pieniądze, które zaoszczędzili na chorobach i urlopach pracowników.
Eksperci podkreślają w dzienniku, że zamiast racjonalnie wydawać pieniądze i nagradzać najlepszych, szefowie przyznają bonusy po kolei. Robią to z obawy, że za rok dostaną mniej pieniędzy. W efekcie - czytamy - _ karpiówki _ trafiają również do tych, którzy na nie nijak nie zasłużyli. Gazeta przytacza przykład resort obrony narodowej na nagrody przeznaczy około 800 tysięcy złotych.
Czytaj o biurokracji w Polsce | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/149/t90773.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/ciecia;w;administracji;mieli;zwalniac;a;zatrudniaja,5,0,983045.html) | Mieli zwalniać, zatrudnili nowych urzędników Tylko między wrześniem a październikiem utworzono blisko 180 nowych etatów w administracji rządowej. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/48/t86832.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/system;dyscyplinowania;urzednikow;nie;dziala,11,0,977163.html) | Ich błędy nas kosztują, a pozostają bezkarni W ciągu jedenastu miesięcy tego roku w Polsce ukarano tylko pięciu urzędników za niezgodne z prawem wydawanie publicznych pieniędzy. |