Członkowie Rady Polityki Pieniężnej ocenili, że stopy procentowe powinny obecnie pozostać niezmienione, także w kolejnych kwartałach - wynika z zapisków z lipcowego spotkania, opublikowanych przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że osoby, które mają kredyt nie powinni się jeszcze przez długi czas obawiać wzrostu raty.
Większość członków Rady wyraziła opinię, że biorąc pod uwagę aktualne informacje, stabilizacja stóp w kolejnych kwartałach będzie nadal sprzyjać realizacji celu inflacyjnego, a jednocześnie wspierać utrzymanie zrównoważonego wzrostu gospodarczego, w tym dalszego ożywienia inwestycji.
"Rada oceniła, że bieżące informacje oraz wyniki lipcowej projekcji wskazują na korzystne perspektywy wzrostu aktywności w polskiej gospodarce, mimo oczekiwanego obniżenia się dynamiki PKB w kolejnych latach. Jednocześnie - zgodnie z projekcją - w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja utrzyma się w pobliżu celu inflacyjnego. W efekcie Rada oceniła, że obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną" - można przeczytać w zapiskach z posiedzenia.
Według członków Rady za utrzymaniem obecnego poziomu stóp procentowych w kolejnych kwartałach przemawia konieczność uwzględnienia warunków monetarnych w najbliższym otoczeniu polskiej gospodarki oraz podwyższona niepewność co do perspektyw koniunktury w gospodarce światowej.
W opinii części członków Rady, jeśli napływające dane i prognozy wskazywałyby na dalszy wzrost dynamiki wynagrodzeń i silniejsze od obecnie oczekiwanego nasilenie presji inflacyjnej, uzasadnione może być rozważenie podwyższenia stóp procentowych w kolejnych kwartałach.
Pojawiła się nawet opinia, że możliwe jest obniżenie stóp w razie "istotnego osłabienia się wskaźników aktywności gospodarczej połączonego z wyraźnym pogorszeniem się nastrojów konsumentów i przedsiębiorstw w dłuższym okresie".
Inflacja niższa niż oczekiwano
Większości członków RPP oceniła, że inflacja według lipcowej projekcji będzie w 2018 r. niższa niż wcześniej oczekiwano i wyniesie 1,8 proc.
"Omawiając procesy inflacyjne w Polsce, wskazywano, że roczna dynamika cen konsumpcyjnych w czerwcu br. wzrosła, przy czym wzrost ten wynikał z rosnących cen paliw. Natomiast inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii była niższa niż na początku roku, a wzrost cen usług spowolnił. W ocenie części członków Rady, wskazuje to na nadal słabą wewnętrzną presję inflacyjną w Polsce, utrzymującą się mimo relatywnie wysokiego wzrostu gospodarczego oraz szybszego niż w ubiegłym roku wzrostu płac" - napisano w "minutes".
Niektórzy członkowie Rady ocenili, że prognoza inflacji w bieżącym roku została obniżona, mimo wzrostu cen ropy naftowej na rynkach światowych oraz pewnego osłabienia się kursu złotego w ostatnim okresie. Według nich, rewizja w dół dynamiki cen wynika z wyraźnego obniżenia prognoz inflacji bazowej, następującego mimo wyższej niż wcześniej oczekiwano dynamiki PKB. Członkowie Rady wskazali, że w kolejnych latach inflacja - według lipcowej projekcji - ma stopniowo rosnąć.
Według centralnej ścieżki lipcowej projekcji NBP, inflacja konsumencka wyniesie 1,8 proc. w 2018 r. i przyspieszy do 2,7 proc. rdr w 2019 r. oraz do 2,9 proc. w 2020 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl