O planach spółki pracownicy Ranair zostali poinformowani w połowie września. Przewoźnika zastąpi zarejestrowana w Polsce spółka Warsaw Aviation a pracownicy, którzy do tej pory byli zatrudniani w oparciu o irlandzkie prawo pracy, zostaną zmuszeni do założenia własnych działalności gospodarczych w Polsce. Oznacza to dla nich m.in. pozbawienie ochrony socjalnej czy radykalne zmniejszenie świadczeń emerytalnych.
- Wyliczyliśmy, że aby nadal mieć świadczenia emerytalne na poziomie tych, oferowanych nam w Irlandii, musielibyśmy płacić ZUS-owi w Polsce miesięcznie 5 tys. zł - mówi w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Justyna Boczkur, przewodnicząca związku zawodowego CWR Poland.
Na zaakceptowanie nowych warunków Ryanair dał swoim pracownikom czas do 30 września. Co stanie się z tymi, którzy się nie zgodzą? - Zadaliśmy to pytanie Ryanairowi. Władze odpowiedziały, że otrzymamy „listę z propozycjami”. Jakimi propozycjami? Nie wiadomo mówi Rynkowi Lotniczemu Justyna Boczkur.
Spółka, która ma wejść na polski rynek w miejsce Ryanair formalnie już istnieje, ale ma tylko jednego pracownika. Jest nim Michał Kaczmarczyk, który pełni jednocześnie funkcję prezesa czarterowych linii Ryanair Sun.
Ten sam przewoźnik rozpoczął niedawno rekrutację personelu pokładowego do swoich baz w Polsce. „Kontrakt zawarty na bazie polskiego prawa za pośrednictwem Warsaw Aviation, podatki odprowadzane w Polsce, pełne ubezpieczenie” - czytamy w ogłoszeniu o pracę.
Na pytania o samozatrudnienie pracowników, zadane przez Rynek Lotniczy, Ryanair odpowiedział jednym zdaniem - „Planujemy dalszy rozwój floty oraz miejsc pracy w Ryanair Sun, która już w pierwszym roku działalności odniosła sukces i przynosi zyski".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl