Nikt dzisiaj w Polsce nie ma najmniejszej wątpliwości, że mamy rynek pracownika - powiedziała w czwartek minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, wskazując, że na koniec września bezrobocie wyniosło 6,8 proc.
- Spada nam liczba osób bezrobotnych, poprawiają się wskaźniki zatrudnienia kobiet i mężczyzn. To, co cieszy - wzrasta zainteresowanie zatrudnieniem osób z grupy 50 plus, ale spada też bezrobocie wśród osób młodych do 30. roku życia. Jak do tego dodamy jeszcze, że rosną wynagrodzenia, to nikt dzisiaj w Polsce nie ma najmniejszej wątpliwości, że mamy rynek pracownika - powiedziała Rafalska.
Jak dodała, taka sytuacja cieszy - ale też rodzi pewne problemy, z którymi będzie trzeba zmierzyć, "żeby polska gospodarka nie była ograniczana brakiem rąk do pracy na naszym polskim rynku, który i tak się mocno posiłkuje dzisiaj pracownikami ze Wschodu" - powiedziała Rafalska.
Wiceminister Stanisław Szwed dodał, że najniższa stopa bezrobocia jest w woj. wielkopolskim, a tylko w dwóch województwach jest dwucyfrowe bezrobocie, w tym w woj. warmińsko-mazurskim - 12 proc.
Podkreślił, że zwiększa się liczba ofert pracy, w tej chwili zaczynają się problemy ze znalezieniem pracowników. Przypomniał, ze resort podjął kroki w sprawie uproszczenia procedur zatrudniania pracowników z zagranicy, przede wszystkim z Ukrainy - jak wyjaśnił, chodzi przede wszystkim o prace sezonowe.