My, Nowoczesna, stawiamy na Polskę aktywną, w której nie ma miejsca na obietnice bez pokrycia, w której podatki będą niskie, a państwo nie będzie żyć na kredyt - powiedział w niedzielę w Warszawie lider Nowoczesnej Ryszard Petru podczas konwencji programowej tej partii.
Petru opowiedział się m.in. za wprowadzeniem waluty euro w Polsce, podwyższeniem wieku emerytalnego do 67. roku życia.
Lider Nowoczesnej zapowiedział program wsparcia dla rodzin "Aktywna rodzina", który zakłada "radykalną obniżkę podatków na każde dziecko, zaczynając od pierwszego". Dodał, że ten program miałby zastąpić program Rodzina 500+.
Jak mówił, każdy kto ma dziecko zapłaci niższy podatek. - To trzy tysiące złotych rocznie pozostawione w naszej kieszeni na pierwsze i każde kolejne dziecko. Czyli zapłacimy z jednym dzieckiem o trzy tysiące złotych mniej podatków, z dwójką - o sześć tysięcy, z trójką - o dziewięć tysięcy - dodał.
Lider Nowoczesnej podkreślił, że jego partia stawia na państwo, które nie pozwoli się nadmiernie zadłużać, doceni i wesprze energię i innowacyjność przedsiębiorców, "bo oni są solą tej ziemi". To państwo, które podaje pomocną dłoń tym, którzy jej potrzebują "ale nie przeszkadza tym, którzy chcą być aktywni".
Dodał, że jest to państwo w centrum Europy z "bezpieczną i stabilną walutą euro", w którym nie ma równych i równiejszych, "nie ma przywilejów emerytalnych i uprzywilejowanych związków zawodowych związanych z rządem".
Podkreślił, że wiek emerytalny musi być wyższy niż obecnie i wynosić 67 lat.
- To jest państwo bez PRL-owskich księżycowych pomysłów typu trzynasta, czy czternasta emerytura - dodał. - To państwo, gdzie kultura jest niezależna i nie jest obiektem wpływu cenzury, a media mają prawdę mówić, a nie propagandę.
Dodał, że w takiej Polsce program wsparcia dla rodzin nie może być realizowany z takimi defektami, jak obecnie program 500+. - 500+ zachęca do kombinowania i fałszowania zarobków, by się do niego załapać. 500+ nie pomaga matkom, które samotnie wychowują jedno dziecko, pomaga za to zamożnym, wielodzietnym rodzinom. Czy to jest sprawiedliwość? - pyta lider Nowoczesnej. Podkreślił, że program 500+ nie ma zagwarantowanego finansowania.