Centralne uroczystości barbórkowe z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego odbyły się w piątek w Akademii Muzycznej w Katowicach. Gospodarzem była Polska Grupa Górnicza.
Obchody święta górników zostały w tym roku przyspieszone ze względu na zbliżający się szczyt klimatyczny w Katowicach.
Minister energii mówił, że Komisja Europejska zgodziła się na podpisywanie kontraktów w ramach rynku mocy, a nowe elektrownie węglowe budowane w tej chwili w Polsce mają zapewnioną pewność działania na 20 lat. Jak dodał, "tej pewności nie było nigdy wcześniej".
- Mamy możliwość spokojnego funkcjonowania, tylko trzeba się dobrze zorganizować; trzeba patrzeć na to, żebyśmy nie musieli tego węgla z zagranicy przywozić - powiedział Tchórzewski. - Musimy do 2030 r. zwiększyć produkcję energii elektrycznej o 25 proc. - podkreślił.
Szef resortu energii zapowiedział, że zgodnie z tym, czego "Komisja Europejska sobie życzy", wprowadzone zostaną inne technologie wytwarzania, przez co zmniejszy się procentowy udział węgla w energetyce.
Tchórzewski zaznaczył, że obecny poziom zużycia węgla ma zostać utrzymany, ale wskazał, że konieczne jest zwiększenie zużycia polskiego węgla kosztem zagranicznego. - Trzeba popatrzeć na poważne inwestycje i na to, żebyśmy nie musieli sprowadzać węgla z zagranicy - powiedział zgromadzonym górnikom z PGG.
Szczyt klimatyczny w Katowicach rozpoczyna się w poniedziałek 3 grudnia. Głównym celem konferencji będzie ustalenie koniecznych działań na rzecz zatrzymania globalnego ocieplenia na poziomie maksymalnie 2 stopni Celsjusza powyżej średniej temperatur sprzed rewolucji przemysłowej.
Ministerstwo Energii, które opowiada się za utrzymaniem wiodącej roli energetyki węglowej w Polsce, uważa, że dyskusję, która prowadzona jest wokół problemu ograniczania emisji, "należy także skierować na dialog o zwiększeniu zagospodarowania i pochłaniania CO2".
Resort Krzysztofa Tchórzewskiego chce promować pomysł redukcji emisji CO2 w wyniku wzrostu pochłaniania gazów cieplarnianych przez gleby rolne, leśne, lasy i torfowiska. "Wzrost pochłaniania to także wzrost produkcyjności gleb czy ochrona bioróżnorodności" - przekonuje resort.
Kontrowersje wzbudziła decyzja rządu, by partnerami szczytu zostały podmioty,które należą do największych trucicieli środowiska. Chodzi o takie państwowe spółki jak Jastrzębska Spółka Węglowa, Tauron, Polska Grupa Energetyczna (PGE) i PGNiG. Należą do nich zakłady, które emitują olbrzymie ilości dwutlenku węgla oraz różnych zanieczyszczeń.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl