Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rząd: cywilizujemy hazard. Opozycja: chodzi tylko o dochody

17
Podziel się:

Ochrona graczy przed negatywnymi skutkami hazardu i walka z szarą strefą - to według wiceministra finansów Wiesława Janczyka główne cele projektu nowelizacji ustawy hazardowej, którego pierwsze czytanie odbyło się we wtorek w Sejmie.

Rząd: cywilizujemy hazard. Opozycja: chodzi tylko o dochody
(EastNews/WLODZIMIERZ WASYLUK/REPORTER)

Większość klubów opozycyjnych skrytykowała projekt, twierdząc, że w rzeczywistości rozszerza zakres legalnego hazardu, obejmując go monopolem państwa. A także, że głównym celem rządu, związanym z tą ustawą, jest zwiększenie dochodów budżetu.

Projekt przedstawiał posłom wiceminister finansów Wiesław Janczyk. Podkreślał, że gruntownie zmienia on ustawę z 2009 roku, a zarazem wprowadza silną kontrolę państwa w obszarze gier na automatach.

Przyznał, że dokument rozszerza katalog gier, które będą mogły być legalne (umożliwia np. grę w pokera poza kasynami do gry). Jednocześnie większość gier hazardowych, w myśl projektu, będzie objętych monopolem państwa, dzięki czemu "gracze będą mogli czuć się bezpiecznie".

Dokument zakłada, że będzie można urządzać gry na automatach także poza kasynami, ale będzie to w punktach prowadzonych przez spółkę skarbu państwa. "Chcemy, by te urządzenia były spięte w jedną sieć i w 100 proc. monitorowane" - mówił Janczyk.

Nowe prawo, jak podkreślał, ma doprowadzić do zmniejszenia "szarej strefy" w grach hazardowych, "zwłaszcza w obszarze gier na automatach i w internecie". Monopolem państwa objęte będzie bowiem także urządzanie gier hazardowych w internecie, z wyjątkiem zakładów wzajemnych i loterii promocyjnych.

Projekt, mówił wiceminister, przewiduje możliwość blokowania dostępu do nielegalnych stron internetowych oraz "utrudnianie wykonywania płatności na rzecz podmiotów oferujących nielegalne gry hazardowe w internecie". Szef MF ma ponadto prowadzić rejestr domen służących do oferowania gier hazardowych niezgodnie z ustawą. Każdy, kto będzie chciał wejść na taką domenę, będzie od razu przekierowywany na stronę MF i uzyska informację, że to domena nielegalna.

Od wpisu do rejestru przysługiwał będzie sprzeciw, a procedura będzie objęta kontrolą sądową. Z nielegalnych stron będą także usuwane odnośniki, oferujące szybkie wpłaty. - Każdy uczestnik gry będzie mógł się zorientować, że działa legalnie - podkreślał wiceminister finansów.

Dokument wprowadza też mechanizmy weryfikacji wieku gracza oraz obowiązek rejestracji graczy. Gracze będą mogli kontrolować swoją aktywność. Ma to umożliwić, przekonywał Janczyk, ochronę osób małoletnich i ludzi mających skłonność do uzależnień.

Zakazane będzie posiadanie automatów do gier przez nieuprawnione podmioty. Projekt zakłada podwyższenie kar za grę bez koncesji - z 12 tys. zł do 100 tys. zł za automat.

Dzięki nowelizacji resort finansów spodziewa się docelowo wpływów do budżetu w wysokości 1,5 mld zł rocznie - informował Janczyk.

Ustawa miałaby wejść w życie od 1 stycznia 2017 roku i byłyby trzy miesiące na dostosowanie się do jej wymogów.

Wiceminister finansów przekonywał, że w projekcie są zawarte mechanizmy sprawdzone już w różnych krajach - np. rynek automatów do gier objęty jest monopolem państwa w Skandynawii.

Projekt poparła występująca w imieniu klubu PiS Maria Zuba. Przypomniała, że poprzednia ustawa, uchwalona w trybie nagłym po wybuchu ustawy hazardowej, była 12 razy nowelizowana, a mimo to jej przepisy "nie wyeliminowały szerzącej się szarej strefy".

Jednak opozycja, poza PSL, skrytykowała projekt.

- Wprowadzacie państwo na znaczną część hazardu monopol państwa, a jednocześnie rozszerzacie dostęp do hazardu i to naszym zdaniem jest bardzo niebezpieczne - mówił Zbigniew Konwiński (PO). - Walka z uzależnieniami to tylko pretekst, cel jest jeden, fiskalny - dodał.

Jego zdaniem klub PO może poprzeć jedynie tę część ustawy, która dotyczy ograniczenia szarej strefy i ochrony przed uzależnieniami.

Rafał Wójcikowski (Kukiz'15) przyznał, że w 2009 roku "wylano dziecko z kąpielą" i w efekcie "automaty zeszły do podziemia, do szarej strefy". Jednak, jak dodał, monopol państwa to bardzo złe rozwiązanie. Niesmaczne też, jego zdaniem, będzie to, że budżet pieniądze np. na kulturę będzie uzyskiwał "z gry na jednorękich bandytach".

Paweł Pudłowski z Nowoczesnej mówił z kolei, że jego klub jest przeciw przewidzianym w ustawie "monopolowi i cenzurze prewencyjnej". Poinformował, że Nowoczesna będzie więc za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu i za "rozpoczęciem konsultacji społecznych". Głosowanie tego wniosku - w środę.

Jeszcze przed pierwszym czytaniem w Sejmie MF skierowało projekt ustawy hazardowej do notyfikacji w Komisji Europejskiej i dostało informację zwrotną, że odpowiedź zostanie przekazana do 31 października.

Przed resortem finansów własny pomysł na zmiany w ustawie hazardowej przedstawił, w imieniu środowiska Polski Razem Zjednoczonej Prawicy, wicepremier Jarosław Gowin. Jeden z postulatów Gowina - możliwość reklamowania zakładów bukmacherskich - wprowadzono do rządowego projektu.

Obecnie obowiązuje w Polsce ustawa przyjęta po wybuchu tzw. afery hazardowej jesienią 2009 roku. Zakłada ona m.in. zakaz urządzania wideoloterii i gier na automatach do hazardu poza kasynami.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
WYRÓŻNIONE
Ptak1
8 lat temu
I gdzie by tu skubnąć jeszcze parę złotych ?
Zawiedziony
8 lat temu
Niby ustawa zabraniająca hazard na maszynach poza kasynem. U mnie w mieście kwitną maszyny jak grzyby po deszczu i nie ma kasyna. Są zgłoszenia do Celników ale to jest walka z wiatrakami. Ciekawe kto trzyma łapy żeby one dalej działały mimo zakazu. Nowa ustawa też niewiele zmieni będą nałogowi hazardzisci tylko że kontrolowani przez państwo. Czy to ich uleczy .... wątpię.
polakm
8 lat temu
Dlaczego Polska nie przystąpiła do Eurojackpot? Zrobiły to wszystkie ościenne kraje unii i w Czechach w maju 2015 padło 90mln euro.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
J23
8 lat temu
Totalne lewactwo wszystko krytykuje tylko naród woli PiS bo spełnia objetnice wyborcze, stara się niezaprzeczalnie.
J23
8 lat temu
Totalne lewactwo wszystko krytykuje tylko naród woli PiS bo spełnia objetnice wyborcze, stara się niezaprzeczalnie.
bobek
8 lat temu
I ze spotkania Kapicy z ciemnym zakapiorem na cmentarzu niewiele zostanie
318
8 lat temu
Rząd to taka patologia która przejmie wszystko ! To tak jak mafia kiedy widzi że sklepy przynoszą zyski dla obywateli , zaczynają ściągać haracze !!!
xxxx
8 lat temu
Skoro rząd PIS-du oblicza wpływy na 1,5 mld to można smiało przyjąć, że te wpływy będą na poziomie 750 mln zł. Tak potrafi liczyć PISSS.