Na niecodzienne wyznanie przedstawiciela Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu zwrócił uwagę Aleksander Uchański w mediach społecznościowych.
"Przedstawiciel Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu właśnie powiedział w radio, że szukają "Hanów Solo polskiej gospodarki". Han Solo trudnił się nielegalną działalnością, nie dotrzymywał zobowiązań, nie płacił długów, last but not least SPRZECIWIAŁ SIĘ DEMOKRATYCZNIE WYBRANYM WŁADZOM. Czy to na pewno dobry wzór?" - napisał.
I nie sposób się z Uchańskim nie zgodzić. Hana Solo w "Nowej Nadziei" (pierwsza część cyklu) poznajemy właśnie jako drobnego przemytnika z dużymi problemami finansowymi. Tak dużymi, że ściga go łowca nagród. I później przez niespłacone zobowiązania zostaje uwięziony. Nie wygląda to na idealny wzór?
"Ma znajomości, w końcu przemyt rzucał go od układu do układu - układ ma tutaj podwójne znaczenie. Widzę same plusy takiego posunięcia. Choć jest też pewna niedogodność. Wiemy, co się z Hanem stało wiele lat później" - zwrócił uwagę w komentarzu Marcin. Co się stało z Hanem Solo? Najprawdopodobniej (nadzieja umiera ostatnia) w "Przebudzeniu Mocy" zginął z rąk swojego syna Bena. Trzeba jednak przyznać, że drobny cwaniak Han Solo z czasem staje się bohaterem rebeliantów.
Czym zajmuje się Polska Agencja Inwestycji i Handlu? To spadkobierczyni zadań po Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych i Polskiej Agencji Informacyjnej. Agencja ma szukać chętnych do zainwestowania w Polsce, ale także kreować pozytywny wizerunek naszego kraju i wspierać naszych przedsiębiorców. PAIH jedno trzeba przyznać - już od początku działalności widać, że moc jest z nimi.