Rzecznik Praw Obywatelskich chce współpracować ze związkami zawodowymi w ochronie praw i wolności pracowniczych. Adam Bodnar (na zdjęciu) podczas spotkania z szefem OPZZ Janem Guzem zachęcał do korzystania z uprawnień RPO i możliwości jego biura w sprawach prawa pracy.
- Chcemy, żeby RPO kojarzył się również z ochroną praw pracowniczych. Mamy całkiem pokaźny aparat ekspercki i urzędniczy związany z prawem pracy - ponad 20 wysokiej klasy prawników wyspecjalizowanych w prawach zatrudnienia, związków zawodowych, zabezpieczenia społecznego, świadczeń socjalnych - powiedział Bodnar.
- Chcemy ich wykorzystać - były już wystąpienia do premier w sprawie tzw. umów śmieciowych czy prawa zrzeszania w związkach zawodowych - dodał.
Szef OPZZ po spotkaniu z rzecznikiem, że jest szeroki zakres spraw, w których taka współpraca może przynieść skutek. - To są nasze podstawowe problemy, wynikające wprost z konstytucji - dotyczące wolności związkowych, zapisanej w ustawie zasadniczej ochrony pracy, czy zasady równego traktowania przez władze publiczne - zaznaczył Guz.
Wśród pierwszoplanowych działań do podjęcia wspólnie z RPO przewodniczący OPZZ wymienił objęcie osób pracujących na umowach cywilnoprawnych i samozatrudnionych ochroną wynikającą z prawa pracy oraz realizację wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który w czerwcu zeszłego roku orzekł, że do związków zawodowych mogą należeć wszystkie osoby wykonujące pracę zarobkową - niezależnie od formy zatrudnienia.
Szef związku chce też działań prowadzących do łatwiejszego dochodzenia praw pracowniczych przed sądami pracy oraz ratyfikowania umów międzynarodowych pozwalających związkom zawodowym na wnoszenie skarg w sprawach pracowniczych do instytucji europejskich.
Bodnar powiedział, że wśród najistotniejszych spraw do rozwiązania widzi wykonanie wyroku TK dotyczącego zrzeszania się w związkach osób zatrudnionych na umowach cywilno-prawnych. - Trzeba do tego wyroku dostosować prawo, ale też statuty związków - podkreślił.
- Pomimo braku wykonania wyroku Trybunału, stosując jedynie konstytucję, można te statuty zmieniać - ocenił Bodnar. Chodzi jednak o to, by można stosować te prawa szerzej, nie tylko do członkostwa w związkach, ale np. ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - dodał RPO.
Przypomniał, że dużym problemem jest dostęp do sądów pracy. Zaznaczył, że ostatnio wystąpił do minister rodziny i pracy o zbadanie możliwości zmian w prawie, by w sprawach pracowniczych można było składać pozwy zbiorowe. Zastanawiamy się też nad sprawą kosztów sądowych po stronie pracowników w takich sprawach - zaznaczył Bodnar.
- Ważne, żeby wspólnie ze związkami zastanowić się, jak to w praktyce działa. RPO ma arsenał środków, po które można sięgnąć, żeby uzyskać analizy i dane w sprawach pracowniczych czy związkowych. Ma też możliwości wystąpień generalnych, czy wniosków do Trybunału Konstytucyjnego, żeby takie problemy rozwiązać - podkreślał rzecznik.
Łączy nas też podejście do instrumentów międzynarodowych - mówił RPO. W jego ocenie potrzebne jest upodmiotowienie związków, by mogły składać skargi do Europejskiego Komitetu Praw Społecznych. - Wystarczy do tego ratyfikowanie przez Polskę protokołu dodatkowego do Europejskiej Karty Społecznej, on daje ścieżkę dostępu dla związków do skargi - wyjaśnił.
- Wspólne działanie RPO z OPZZ może pomóc w tym, że rząd poważnie potraktuje te tematy - ocenił.
Bodnar zaznaczył, że jest już po spotkaniu z szefową innej centrali związkowej - Forum Związków Zawodowych Dorotą Gardias, chce też spotkać się w tej sprawie z szefem Solidarności i przewodniczącym Rady Dialogu Społecznego Piotrem Dudą.