W otwarciu odcinkabrali udział m.in. minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski, marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Radomia Wojciech Surkiewicz.
- Na tę drogę czekali mieszkańcy Radomia i Radomszczyzny oraz setki tysięcy tych, którzy drogą nr 7 jechali z Warszawy na południe, albo z południa w kierunku Warszawy i pokonywali trudności komunikacyjne w Radomiu - powiedział Adamczyk. - Dzisiaj skracamy przejazd pomiędzy Warszawą a Krakowem o kilkadziesiąt minut. Szacujemy, że w godzinach szczytu będzie to ok. 45 minut do godziny krócej - dodał.
Budowa odcinka trwała od sierpnia 2015 r. Wybudowano 25-kilometrową trasę, z dwoma pasami ruchu w obydwu kierunków. Oprócz tego powstały cztery węzły drogowe, 21 wiaduktów, cztery mosty i dwie kładki dla pieszych. Wzdłuż trasy zbudowano także drogi dojazdowe.
Koszt inwestycji zamknął się w kwocie 729,4 mln zł. Budowa została wsparta środkami unijnymi z programu Infrastruktura i Środowisko. Za wykonanie kontraktu odpowiadała hiszpańska firma Dragados.
Teraz kierowcy podróżujący z Warszawy do Krakowa mogą ominąć Radom. To ulga nie tylko dla nich, ale i dla samych radomian. Ruch tranzytowy nie będzie się już nakładał na miejski.
W 2020 r. ma zakończyć się budowa ośmiokilometrowego odcinka S7 od granicy województw do Skarżyska-Kamiennej. Umowy podpisano także na odcinki ze Szczepanowic do Nowej Huty (21 km) oraz na wylot z Warszawy do obwodnicy Grójca (ok. 29 km). Całość S7 z Krakowa do Warszawy ma być gotowa pod koniec 2022 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl