Instytut Ekspertyz Ekonomicznych miałby być intelektualnym ramieniem prokuratury w walce z przestępcami gospodarczymi. Wyspecjalizowany organ na zlecenie sądów opracowywałaby opinie, które obecnie dostarczają biegli.
Sprawy związane z nadużyciami finansowymi średnio rozpatrywane są 5 lat. Głównie z powodu przeciągających opinii biegłych, na które prokurator czeka nawet dwa lata – pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Czasem znalezienie eksperta od przestępczości gospodarczej graniczy z cudem. Dziennik za przykład podaje sprawę Amber Gold, gdy niemal wszyscy biegli odmówili sporządzenia opinii. Powodem miały być inne przyjęte zlecenia. Jedyny zainteresowany odłożył sprawę na kilka miesięcy.
Dlatego też prokuratura chce powołania wyspecjalizowanej w sprawach gospodarczych i finansowych instytucji, która przyjmowałaby priorytetowe zlecenia i wydawała opinię. To, jak pisze "DGP", miałoby skrócić czas prowadzenia postępowań.
Pomysł podoba się wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Warchołowi.
– Przestępczość gospodarcza jest skomplikowana i trudna – zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i sądowego – obejść się bez biegłych z zakresu rachunkowości czy bankowości. Niedobrze, gdy prokuratura i sąd są zdane na łaskę lub niełaskę prywatnych podmiotów – stwierdza na łamach "DGP" wiceminister.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl