Tym razem jeszcze udało się utrzymać jednomyślność unijnych krajów w sprawie przedłużenia sankcji. Ale coraz częściej padają głosy, że należy złagodzić ton wobec Moskwy, że sankcje są zbyt kosztowne dla gospodarek unijnych krajów, że nie można ich przedłużać w nieskończoność i że porozumienie z Mińska o zawieszeniu broni może tak naprawdę nigdy nie być wypełnione.
Prym w tej dyskusji przede wszystkim wiodą Włochy i Francja, a także Grecja i Cypr, ale i z innych krajów dobiegają głosy, że Unia Europejska powinna przemyśleć swoją strategię wobec Rosji. Na wniosek zwolenników złagodzenia restrykcji, czy wręcz ich zniesienia, dyskusja na ten temat ma się odbyć na październikowym szczycie. Tak zapisano we wnioskach z wtorkowego spotkania europejskich liderów.
Przypomnijmy, w związku z sankcjami największe rosyjskie banki mają ograniczony dostęp do rynków kapitałowych. Restrykcje obejmują też embargo na dostawy broni. Jest także zakaz sprzedaży Rosjanom zaawansowanych technologii, w tym również związanych z wydobyciem ropy ze złóż arktycznych.