- Państwa członkowskie UE powinny wprowadzić nowe sankcje, by zwiększyć presję ekonomiczną i dyplomatyczną na Koreę Północną w związku z jej programem nuklearnym i rakietowym - oświadczyła w czwartek szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.
Na nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych i ministrów obrony państw UE w Tallinie Mogherini zaakcentowała, że unijni przywódcy powinni też wraz z partnerami w innych krajach dopilnować, by wszyscy w pełni wprowadzili uchwalone już sankcje przeciwko Korei Północnej.
- Stoimy dziś w obliczu innego poziomu zagrożenia. (...) Jest to zagrożenie dla globalnego pokoju i bezpieczeństwa oraz dla całego reżimu nieproliferacji - podkreśliła Mogherini. Jednocześnie przestrzegła przed "spiralą konfrontacji militarnej, która mogłaby być skrajnie niebezpieczna nie tylko dla tego regionu, lecz dla całego świata".
Ministrowie obrony państw UE po raz pierwszy uczestniczyli w czwartek w Tallinie w grze wojennej, której scenariuszem był cyberatak na misje wojskowe za granicą. Każdy z ministrów starał się opanować kryzysową sytuację podczas 90-minutowego ćwiczenia przy drzwiach zamkniętych.
Reuters pisze, powołując się na obecnych w Tallinnie dyplomatów, że w ramach ćwiczenia ministrowie m.in. rozważali, jak można ściślej współpracować z NATO.
Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg był obserwatorem ćwiczeń. Wskazał m.in., że w minionym roku o 60 proc. wzrosła liczba cyberataków na sieci NATO. Podkreślił, że wczesna wymiana informacji z UE "ma kluczowe znaczenie dla reagowania na wszelkie cyberataki".
Szef resortu obrony Estonii Juri Luik ujawnił agencji Reutera, że w ramach ćwiczeń ministrowie, korzystając z tabletów, odpowiadali też na pytania, mając różne odpowiedzi do wyboru.
- Czy ogłasza się całemu krajowi, że doszło do cyberataku? Czy jest to incydent, zagrożenie czy atak? To są kwestie, nad którymi ministrowie musieli się zastanowić, prawdopodobnie po raz pierwszy - powiedział Luik.