Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sankcje wobec Rosji. G7 nie popiera ich zaostrzenia

0
Podziel się:

- Wspólnie potępiamy aneksję Krymu wbrew prawu międzynarodowemu, popieramy też reformy na Ukrainie - dodała podczas konferencji prasowej kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Sankcje wobec Rosji. G7 nie popiera ich zaostrzenia
(PAP/EPA)

Siedem najbardziej wpływowych państw Zachodu nie wyklucza zaostrzenia sankcji wobec Rosji, jeśli pogorszy się sytuacja na wschodzie Ukrainy - powiedziała na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu G7 kanclerz Niemiec Angela Merkel. Dodała jednak, że kraje G7 wcale tego nie chcą. - Wspólnie potępiamy aneksję Krymu wbrew prawu międzynarodowemu.

To zupełnie odwrotne informacje niż te, które kilka godzin wcześniej podała agencja dpa, powołując się na krajowe delegacje obecne na szczycie G7. Według tych doniesień przedstawiciele G7 chcieli zaostrzenia sankcji wobec Rosji, jeśli pogorszy się sytuacja na wschodzie Ukrainy i taką decyzję mieli zakomunikować po zakończeniu szczytu.

Kanclerz Niemiec zapowiedziała też pełne poparcie dla reform politycznych i gospodarczych na Ukrainie. Ambasadorzy siedmiu krajów w Kijowie stworzą "grupę wsparcia", która będzie czuwała nad realizacją współpracy. Merkel podkreśliła, że G7 to "wspólnota" wyznająca wspólne wartości - wolność, demokrację, prawo międzynarodowe i poszanowanie terytorialnej integralności wszystkich krajów.

Polityka Zachodu wobec Rosji w związku z kryzysem na Ukrainie była głównym tematem pierwszego dnia szczytu G7 w niedzielę.

W niemieckich mediach gospodarz spotkania, niemiecka kanclerz Angela Merkel, powiedziała, że spodziewa się "jednolitego sygnału" G7 w kwestii sankcji wobec Rosji. Zniesienie sankcji jest możliwe w przypadku realizacji przez Moskwę porozumienia z Mińska - wyjaśniła.

Podpisane w lutym mińskie porozumienia pokojowe przewidują m.in. zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami, wycofanie ciężkiego uzbrojenia i wytyczenie strefy buforowej o szerokości od 50 do 70 km.

W Donbasie wciąż jednak dochodzi do starć między stronami konfliktu z użyciem ciężkiej broni. Władze Ukrainy oskarżają Rosję o wspieranie separatystów.

Rosja uczestniczyła w spotkaniach przywódców najbardziej wpływowych państw świata od 1998 roku, została jednak wykluczona w zeszłym roku po aneksji Krymu.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)