Książę Muhammad bin Salman powiedział, że jego kraj jest uzależniony od ropy i trzeba to zmienić. Arabia Saudyjska ma ostatnio kłopoty finansowe, bo ropa jest bardzo tania, a prawie 80 procent dochodów tego kraju pochodzi właśnie ze sprzedaży tego surowca.
Jednym z pomysłów jest sprzedaż akcji państwowego koncernu naftowego Aramco i utworzenie tak zwanego państwowego funduszu majątkowego wartego dwa biliony dolarów.
Saudyjczycy chcą też inwestować więcej w przemysł zbrojeniowy i wydobywczy. Nowy system wizowy miałby ponadto ułatwić pracę muzułmańskim przybyszom z zagranicy. Książę Muhammad bin Salman powiedział telewizji Al-Arabija, że będzie dążył do tego, by jego kraj żył bez ropy jeszcze przed rokiem 2020.