W 2011 roku nie należy spodziewać się spadku cen żywności na rynkach światowych - uważa minister rolnictwa Marek Sawicki. Jego zdaniem, częściowe zalanie upraw w Polsce na pewno odbije się na tegorocznych plonach.
_ - Niepokojące są zdarzenia w Australii, gdzie obszar upraw został zalany. Wcześniej można było spodziewać się spadku cen zbóż ze względu na zapasy, jakimi świat dysponuje, jednak ze względu na to, co się dzieje w Australii, to ci, którzy te zapasy mają, będą czekać z ich sprzedaniem. Wobec tego nie należy spodziewać się spadku cen żywności w 2011 roku na rynkach światowych _ - powiedział Sawicki.
Według niego, drugim elementem wpływającym teraz na wzrost cen żywności na świecie jest czynnik demograficzny. _ W roku 2030 świat musi zwiększyć produkcję żywności o 70 proc. _ - powiedział.
_ Jeśli chodzi o Polskę, to skutki nadmiernego uwilgotnienia, a gdzieniegdzie powodzi, z pewnością będą odbijały się na plonach w 2011 roku. Ciężko jest powiedzieć, w jakim procencie, i jaka będzie dalej zima _ - dodał Sawicki.
Czytaj w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1292417306&de=1323903600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=silver&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>