Magdalena Gaj złożyła rezygnację ze stanowiska prezesa UKE z powodów osobistych; procedura powołania jej następcy ruszy bardzo szybko - poinformował Paweł Szrot, zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na wtorkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii.
Komisja pozytywnie zaopiniowała - złożony w związku z rezygnacją Gaj - wniosek o odwołanie jej ze stanowiska prezesa UKE przez Sejm, za zgodą Senatu. Wniosek złożyła do marszałka Sejmu 1 lipca premier Beata Szydło. Decyzję ws. odwołania Gaj ze stanowiska posłowie mają podjąć w czwartkowym porannym bloku głosowań.
Poseł PO Andrzej Halicki podczas posiedzenia komisji wyraził żal, że prezes UKE nie uczestniczyła w posiedzeniu. - Nie znam oczywiście powodów, myślę, że sama prezes Gaj powinna je przedstawić, wiem, że do 15 lipca jest na urlopie. To tak trochę nieelegancko, że jej nie ma z nami - wskazał. Zapytał też, czy jest już kandydat na następcę Gaj na stanowisku szefa UKE, "bo przecież Urząd nie może być bez władzy".
- Konstrukcja jest taka, że odwołany prezes Urzędu pełni obowiązki do momentu powołania nowego. Natomiast proszę się spodziewać kolejnego etapu procedury powoływania bardzo szybko - odpowiedział Szrot. Dopytywany, wskazał: - Proszę się spodziewać, że będzie to załatwione bez zbędnej zwłoki. Jak dodał Szrot, dokument z rezygnacją sygnowany przez Gaj nosi datę 27 czerwca 2016 roku.
Gaj, mówiąc o swej rezygnacji, stwierdziła: - Złożyłam rezygnację z funkcji prezesa UKE. Jakiś czas temu postawiłam sobie kilka celów, które zrealizowałam. I po 15 latach w administracji zdecydowałam się złożyć rezygnację. Zostawiam po sobie LTE, naziemną telewizję cyfrową i ruszenie z budową światłowodów w Polsce. Czas na inne wyzwania.
Gaj złożyła rezygnację pół roku przed końcem pięcioletniej kadencji; jest prezesem UKE od stycznia 2012 roku.
Magdalena Gaj jest magistrem prawa, absolwentką Wydziału Prawa na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W latach 1998-2002 odbywała aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Lublinie.
Od 2001 r. pracowała w Urzędzie Regulacji Telekomunikacji, Urzędzie Regulacji Telekomunikacji i Poczty, a obecnie Urzędzie Komunikacji Elektronicznej - w Departamencie Prawnym. Od 2005 r. była dyrektorem Departamentu Prawnego. Zajmowała się tematyką związaną z prawem telekomunikacyjnym, prawem pocztowym, administracyjnym, cywilnym i europejskim.
W lutym 2009 r. premier Donald Tusk powołał Gaj na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Po powstaniu, w listopadzie 2011 r., Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, kierowanego przez Michała Boniego, została w resorcie wiceministrem, odpowiadając w nim za sprawy telekomunikacji i poczty. Z MAC przeszła na stanowisko szefowej UKE. Zastąpiła w Urzędzie Annę Streżyńską, obecną szefową Ministerstwa Cyfryzacji.