Senacka komisja budżetu i finansów zarekomendowała w środę Senatowi przyjęcie bez poprawek ustawy budżetowej na 2017 rok.
"Sejm przyjął tak dobry budżet, że poprawki nie są potrzebne" - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu szef komisji Grzegorz Bierecki (PiS). Dodał, że przedstawiciel rządu podczas posiedzenia komisji też nie proponował żadnych poprawek.
Sejm uchwalił budżet na 2017 rok 16 grudnia, podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej. Zgodnie z ustawą, dochody budżetu państwa wyniosą w 2017 roku ponad 325 mld zł, a wydatki - ponad 384 mld zł; maksymalny poziom deficytu nie przekroczy 59 mld 345 mln 500 tys. zł.
Rząd założył, że w 2017 r. wzrost PKB (w ujęciu realnym) wyniesie 3,6 proc., średnioroczna inflacja - 1,3 proc., nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej - 5,0 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej - 0,7 proc., a wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym) - 5,5 proc.
Opozycja kwestionuje przyjęcie przez Sejm budżetu, twierdząc, że w Sali Kolumnowej nie było kworum.
*Protest PO i Nowoczesnej w sali plenarnej *
Protest posłów PO i Nowoczesnej w sali obrad Sejmu trwa od 16 grudnia. Przebywają tam posłowie opozycji - PO i Nowoczesnej.
Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zapewnił, że w głosowaniach 16. grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.