Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

W cenie nie tylko milenialsi. Firmy coraz częściej polują na seniorów

26
Podziel się:

Mają pieniądze, dbają o kondycję fizyczną i chęć do realizacji marzeń. Seniorzy to grupa klientów, na którą firmy coraz częściej zaczynają zwracać uwagę. To słuszny kierunek. Z roku na rok osób starszych będzie coraz więcej.

Firmy coraz częściej starają się dotrzeć do seniorów
Firmy coraz częściej starają się dotrzeć do seniorów

Jeszcze trzy lata temu senioróww Polsce było sześć milionów. Według prognoz GUS w 2050 roku liczba ta będzie niemal dwukrotnie większa. Nasze społeczeństwo wyraźnie się starzeje. Przedsiębiorstwa zaczynają to dostrzegać i uwzględniać przy opracowywaniu strategii. Na rynku można znaleźć coraz więcej ofert skierowanych do osób starszych.

Potencjał w seniorach

Zdaniem Magdaleny Czempińskiej, dyrektor w dziale badań rynku Knight Frank, jest to słuszny kierunek. Zgodnie z badaniami GUS polscy emeryci dysponują rocznie kwotą przekraczającą 110 mld zł.

- Kampanie kierowane są głównie do tzw. Milenialsów czy pokolenia Z, a większość z nich na dobrą sprawę nie dysponuje jeszcze dużym dochodem. Mają pierwsze zarobione pieniądze, natomiast to nie są takie kwoty, które kreowałyby duży popyt - wyjaśnia ekspert.

Zobacz także: Zobacz: Morawiecki i Rafalska o polityce senioralnej

Dodaje, że niektórzy seniorzy dużą część dochodów mogą przeznaczać na lekarstwa, jednak ci, którzy cieszą się zdrowiem, te pieniądze wydają w inny sposób.

- Wbrew pozorom to duża grupa, bo żyjemy trochę bardziej świadomie, uprawiamy sporty - podkreśla Magdalena Czempińska.

Samorządy dają przykład

O potrzebach osób starszych coraz częściej myślą samorządy.

Magdalena Czempińska wspomina choćby o informatorze Senior w Warszawie. Jako przykład podaje też projekty i inicjatywy realizowane w poszczególnych dzielnicach.

- To np. zajęcia komputerowe, nauka obsługi smartfona, joga, wspólne wyjścia do teatrów, do kin - zaznacza specjalistka Knight Frank.

Ponad 350 tysięcy starszych warszawiaków jest też uprawnionych do korzystania z Biletu Seniora w komunikacji miejskiej.

Przykład stolicy nie jest jedyny. Ponad 11 tysięcy białostoczan korzysta z Karty Aktywnego Seniora. Dzięki temu osoby powyżej 60. roku życia mogą liczyć na zniżki przy zakupie biletów wstępu do miejskich placówek kultury i obiektów sportowych. Rabaty oferuje też kilkadziesiąt prywatnych firm - sklepy, hotele, czy sanatoria.

Wakacje dla seniora

Seniorzy mogą liczyć na specjalne oferty w branży turystycznej.

Magdalena Kozikowska, właścicielka biura Wigra, zajmuje się organizacją wycieczek dla seniorów od dziesięciu lat. Przyznaje, że zainteresowanie jest coraz większe.

- Seniorzy są coraz bardziej mobilni, mają więcej czasu i chcą podróżować. Minęły czasy na bawienie wnuków. Osoby starsze chcą realizować swoje niespełnione plany wypoczynkowe.

Właścicielka biura turystycznego przekonuje, że sytuacja materialna seniorów nie zmienia się znacząco. Zmienia się za to ich świadomość.

- Nie zamykają się w domu, coraz częściej się aktywizują. Jeżeli senior miałby odkładać nawet złotówkę dziennie, to w końcu uzbiera sobie na to, co sobie wymarzył. Już nie siedzą w fotelu bujanym ze świadomością, że nic ich już nie czeka - mówi Kozikowska.

Jak wynika z obserwacji właścicielki biura, seniorzy najbardziej lubią podróżować, gdy jest ciepło, ale nie ma największych upałów. To przede wszystkim przełom maja i czerwca oraz sierpnia i września. Starsi unikają wakacji jeszcze z jednego powodu:

- Seniorzy lubią wypoczywać bez dzieci. Otwarcie wyrażają taką potrzebę, że nie chcą mieć w otoczeniu dzieci - wyjaśnia Kozikowska.

Zakupy dla starszych

Po portfele seniorów coraz chętniej sięgają też sklepy, oferując różnego rodzaju promocje.

Carrefour Polska, jako pierwsza sieć w Polsce, wprowadził w 2011 roku do swoich sklepów Kartę Seniora. Dzięki temu klienci powyżej 60. roku życia mogą robić zakupy we wtorki z 10 proc. rabatem.

Jak pisze Magdalena Czempińska w raporcie na temat seniorów, osoby te mają trochę inne oczekiwania od innych grup. Na zakupach chcą czuć wygodę i kameralność, mieć możliwość odpoczynku i możliwość wyboru produktów, które są do nich dopasowane.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(26)
WYRÓŻNIONE
Annna
6 lat temu
Dla kogo ten artykuł? Ludzie na emeryturze z trudem wiążą koniec z końcem!
Ruda
6 lat temu
Moich rodziców nie sposób wyciągnąć z domu - ojciec choruje (cukrzyca + serce), a mama nie chce jeździć sama. W tym roku korzystając z tego że mój Luby ma zdecydowanie mniej urlopu niż ja, zabieram ich na wakacje. Nie na długo i nie jakoś strasznie daleko, takie bardziej zamoczenie nóg, a nie skok do wody. Z mojej strony jest to podziękowanie. Bo dobrze wiem ile trudu i wyrzeczeń kosztowało moje wychowanie. Mam nadzieję, że z czasem nauczą się wypoczywać i sami będą jeździć na wycieczki, a moja rola z sponsora/przewodnika/organizatora/opiekuna/tłumacza ograniczy się jedynie do sponsorowania kolejnych wypraw. Zasłużyli. Należy im się.
Marta
6 lat temu
Dużo jest prawdy w tym artykule. Jestem już na emeryturze, a także grupa moich przyjaciół. Dzieci szczęśliwie mamy już wychowane, wykształcone, a co najważniejsze, samodzielne finansowo. Dla nas nadszedł czas wypoczynku, z czego korzystamy. Jesteśmy grupą na której może zależeć różnym usługodawcą. Szczęśliwie poważne choroby nas omijają. 2-3 razy do roku wyjeżdżamy na tygodniowe wczasy w czerwcu, koniec sierpnia lub początek września. Świadomie omijamy okres wakacji szkolnych. Zdarzają nam się 2-3 dniowe wyjazdy w Polskę na zwiedzanie typu muzeum, zamek, koncert. Uprawiamy sporty zalecane do naszego wieku i możliwości. Kino, teatr są obowiązkowe plus składkowe tzw. domówki . Raz w miesiącu restauracja, kawka w kawiarni wg. nastroju. Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że kiedyś przyjdzie czas emerytury, więc stosownie do tego przygotowywaliśmy się. Zimą jesteśmy trochę mniej aktywni, ale bez spotkań w domach nie obywa się. Czasem trzeba zająć się którymś wnukiem, ale od wychowywania są rodzice. Wnukom pomagamy w razie konieczności w nauce, bo każdy z nas jest w czymś innym dobry. Uczestniczymy także w wykładach Akademii III wieku. Wyjazdy nie muszą być drogie, bo korzystamy z wyjazdów last minut , wynajmujemy domek lub mieszkanie. Umiemy korzystać z ulg, promocji, kart lojalnościowych ( czasem się wymieniamy ), akcji "miasto za 50 % ) ,a przede wszystkim z racji na swoje zawody, z internetu. Od czasu do czasu zgłaszają się do nas nasze byłe zakłady pracy z prośbą o konsultacje, a więc zawsze parę groszy na zbytki się znajdzie. Dwie koleżanki w sytuacjach podbramkowych pilnują dzieci u zaprzyjaźnionych rodzin. Nie każdy starszy człowiek jest już zramolały. Co najważniejsze, zawsze możemy liczyć na siebie i swoje dzieci.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (26)
Jagoda
5 lata temu
Warto wspomnieć, że duchem czasu idą również seniorzy. Przykładowo - moi rodzice, którzy obecnie bez problemu posługują się nowoczesnymi technologiami, za ok 8-10 lat zakwalifikują się do tej kategorii i na pewno będą robić zakupy nie tylko stacjonarnie. Wydaje mi się, że obecni seniorzy są zdecydowanie bardziej otwarci na takie doznania, zwłaszcza, że sprzedaż online jest szybsza, wygodniejsza i przede wszystkim tańsza. Dobrym przykładem na powstawanie takich miejsc jest sklep https://www.pomocedlaseniora.pl/, który ewidentnie kieruje swoją ofertę również dla osób starszych. Jestem przekonana, że to przyszłość zakupów w najbliższych latach, bo perspektywa dostępność i wygody przekonuje coraz to większą liczbę konsumentów.
bn
6 lat temu
seniorzy mają pieniądze ???????????????????????
vcx
6 lat temu
Te zdjęcia to chyba 80 - latków .....
teresa
6 lat temu
Tak ?? Niemożliwe ! A mnie 49 letnią pracownicę jednej z sieciówek chcą wywalić bo 2 razy w tym roku leżałam w szpitalu i to już powód do zwolnienia ! A co kogo spotka to nikt nie wie , dziś jesteś jutro cię nie ma . Ale tacy na stanowiskach to nie birą tego pod uwagę .
ja
6 lat temu
Gdy nasza praca ma wartość dla pracodawcy (i klientów), w końcu nas ktoś zatrudni i dobrze zapłaci. A jeśli nie, a rzeczywiście możemy coś zaoferować, coś potrafimy, to sami założymy firmę i zarobimy na siebie. Ludzie muszą zrozumieć, że niemal wszystko zależy od nich samych. Nie od rządu czy kraju, w którym żyją itp. Musimy po prostu patrzeć na siebie i brać się do roboty, uczyć się i rozwijać umiejętności, za które inni chcą płacić, a efekty przyjdą. Leżenie na kanapie i czekanie, aż ktoś coś dla nas zrobi, niewiele daje. Słyszeliście o ksią.ż ce "Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac"? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę..
...
Następna strona