Netflix jak na razie nie zdradza konkretów na temat serialu Wiedźmin. Jednak w sieci jest źródło informacji, które publikuje aktualności na temat nadchodzącej produkcji.
To Lauren Hissrich, która pracowała wcześniej przy dobrze ocenianych serialach Netfliksa o superbohaterach: Daredevil i The Defenders. W ostatni weekend Hissrich zaprezentowała na Twitterze okładkę scenariusza do odcinka-pilota serialu The Witcher.
To znak, że prace idą do przodu. Teoretycznie powinna to być świetna wiadomość dla Platige Image, polskiej spółki, która ma być współproducentem. Mimo to giełda zareagowała jakby stało się coś złego. Kurs Platige spadł w poniedziałek o 6,4 proc., a we wtorek i środę nadrobił tylko połowę strat.
Akcje utrzymują się zresztą poniżej 40 zł, czyli poziomu, który obowiązywał na giełdzie jeszcze przed upublicznieniem informacji o współpracy z Netfliksem. Wystarczy wspomnieć, że tamtego dnia akcje wzrosły o 40 proc., a do połowy czerwca ub.r. wzbiły się nawet ponad 80 zł. Teraz historia zatoczyła koło.
Platige Image na liście oficjalnych dostawców Netflix
Jeśli serial wejdzie do produkcji, Platige Films przekaże do Netflix posiadane prawa do "Wiedźmina", a potem ma świadczyć wybrane usługi producenta wykonawczego. Wykona też określone efekty specjalne, a współwłaściciel spółki Tomasz Bagiński zostanie zaangażowany jako jeden z reżyserów.
Gwarantowane we wstępnej umowie z Netfliksem minimalne przychody Platige Films mają nie być niższe niż 9 mln zł. Być może perspektywy zysków dla Platige Image są na razie zbyt mgliste i te 9 mln zł nie robi wrażenia w porównaniu z trudnymi realiami rynku?
- Współpracę traktujemy bardzo perspektywicznie, szczególnie, że niedawno Platige Image z sukcesem ukończył audyt techniczny przeprowadzony przez Netflix - mówi money.pl Maciej Gamrot, dyrektor finansowy Platige Image. - W jego efekcie spółka znalazła się na liście vendorów, z którymi współpracuje ten producent. Bardzo cieszymy się z tego faktu, to dla nas świetny prognostyk i potwierdzenie wysokiej jakości realizowanych usług - dodaje.
Gamrot nie komentuje słabszych ostatnio notowań giełdowych. Liczy za to, że współpraca z Netfliksem przyniesie nie tylko na korzyści finansowe, ale i wizerunkowe.
- Grupie Platige Image zależy na osiągnięciu obu celów: finansowego i wizerunkowego. Oznacza to, że chcemy utrzymać rentowność projektu na oczekiwanym przez nas poziomie oraz w miarę możliwości wzmacniać wizerunek na rynkach międzynarodowych - powiedział Gamrot, wskazując, że Netflix nie jest jedynym światowym graczem, z którym firma współpracuje.
Należą do nich też światowi producenci gier Ubisoft czy SEGA, dla których Platige tworzyło cinematiki (animowane wstępniaki do gier), UEFA, czy Sony, dla której polska firma zrealizowała oprawę meczu NBA, reklamującą grę "God of War".
Słaby rok przez "Fatimę"
Ubiegłego roku spółka nie może zaliczyć do udanych, głównie ze względu na koszty związane z wypowiedzeniem umowy portugalskiemu kontrahentowi produkcji przygodowego filmu animowanego „Fatima”. Platige Image szuka obecnie kogoś, kto pomoże dokończyć projekt. Ale po trzech kwartałach firma miała stratę 1,6 mln zł, z czego milion w samym trzecim kwartale.
Inwestorów na giełdzie mogła zaniepokoić sprzedaż pod koniec stycznia akcji przez Janusza Włodarskiego, wiceprezesa spółki. Tyle że kwota transakcji to zaledwie 58 tys. zł i sprawa dotyczy 0,1 proc. akcji spółki.
O poprawie sytuacji i większych zamówieniach teoretycznie świadczyć może fakt, że spółka poszukuje doświadczonych grafików.