13 mld dolarów - tyle chce zapłacić chiński fundusz inwestycyjny Anbang Insurance Group za udziały w firmie Starwood Hotels & Resorts Worldwide. To operator ponad 1300 hoteli na całym świecie, w tym pod markami Sheraton i Westin. W walce o firmę jest jeszcze inny potentat rynku hotelowego - Martiott International.
Operator hoteli Sheraton i Westin Hotels poinformował w piątek, że oferta chińskiego ubezpieczyciela przebiła wcześniej uzgodnioną propozycję od Marriott International. W listopadzie ubiegłego roku firmy porozumiały się w sprawie inwestycji wartej około 12 mld dolarów. Razem stworzyłyby największą sieć hoteli na świecie.
Jak poinformował właściciel Sheratona - propozycja Chińczyków jest o prawie 15 procent wyższa. Starwood będzie musiał zapłacić 400 milionów dolarów opłaty po zerwaniu umowy przedwstępnej z Marriottem. Ruch jest teraz po stronie drugiego chętnego - właściciel Mariotta ma czas do 28 marca na przedstawienie kontroferty.
Dan Wasiolek, analityk branży hotelarskiej w firmie Morningstar jest zdania, że walka o Sheraton wcale się nie skończyła. W rozmowie z agencją Reuters przewiduje, że firma wciąż może zdecydować się na dorzucenie kilkuset milionów dolarów i uratowanie połączenia. Przebicie chińskiego funduszu, który ma aktywa warte 292 mld dolarów, nie będzie jednak takie łatwe. Chiński inwestor planuje kolejne zakupy aktywów zagranicznych, pomimo wyraźnego spowolnienia gospodarki w Chinach. Eksperci są zdania, że w ten sposób firma chce się uchronić przed stratami na własnym rynku - działając w branży ubezpieczeniowej musi się liczyć np. z problemem starzejącego się społeczeństwa Chin. Inwestując w zagraniczne aktywa zabezpiecza się również przed słabnącym yuanem.
Zobacz, jak zmieniała się wartość chińskiej waluty w ostatnich 3 miesiącach
W ubiegłym roku Anbang kupił słynny nowojorski hotel Waldorf-Astoria od firmy Blackstone za rekordową sumę 1,95 mld dolarów. Firma z Pekinu jest także właścicielem biurowców w Nowym Jorku, Kanadzie i Korei Południowej.