Pomysł PiS dotyczący wprowadzenia sieci szpitali budzi kontrowersje i sprzeciwy. W tej chwili projekt jest oceniany przez sejmową komisję zdrowia, która odrzuciła poprawki opozycji. Posłowie nie poparli także wniosku Nowoczesnej o odrzucenie projektu.
Podczas drugiego czytania poprawki do projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej zgłosiły PO i Nowoczesna. Żadna ze zmian zaproponowanych przez opozycję nie uzyskała poparcia większości członków komisji zdrowia.
Nowoczesna proponowała przesunięcie terminu wejścia w życie nowych przepisów, tak by wykazy szpitali zakwalifikowanych do sieci były opublikowane do końca 2018 r., a nowe zasady finansowania obowiązywały od 2020 r.
Platforma natomiast chciała wpisania do sieci oddzielnych poziomów dla szpitali sercowo-naczyniowych, rehabilitacyjnych i geriatrycznych (projekt przewiduje, że takie oddzielne profile będą miały np. szpitale pediatryczne).
Obecny na posiedzeniu komisji minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, odnosząc się do kwestii opieki geriatrycznej, zwracał uwagę, że "są różne koncepcje dotyczące miejsca geriatrii w leczeniu starszych osób".
"Kliniki geriatryczne, bardziej nawet niż szpitale geriatryczne, to jest miejsce, które powinno mieć charakter referencyjny i dydaktyczny dla kadry geriatrów, pielęgniarek i innych osób, które mają do czynienia z osobami starszymi" - powiedział.
Ocenił, że osoby starsze powinny być w miarę możliwości leczone poza szpitalem, np. w ambulatorium.
Sieć szpitali - co to oznacza dla pacjentów?
Projekt dotyczący utworzenia systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ), czyli tzw. sieci szpitali, przewiduje, że w sieci będą mogły znaleźć się szpitale, które od co najmniej dwóch lat mają umowę z NFZ i w których funkcjonuje izba przyjęć albo szpitalny oddział ratunkowy (drugiego warunku nie będą musiały spełniać szpitale ogólnopolskie, onkologiczne i pulmonologiczne). Placówki zakwalifikowane do sieci będą miały gwarantowaną umowę z NFZ.
Szpitale "sieciowe" będą miały zapewnione finansowanie w formie ryczałtu, którego wysokość będzie powiązana z wartością wykonanych świadczeń. Niektóre procedury, na przykład porody, endoplastyka, chemioterapia będą opłacane osobno i rozliczane tak jak dotychczas. Szpitale, które nie znajdą się w sieci, będą mogły uzyskać kontrakt z NFZ w drodze konkursu.
Na funkcjonowanie tego systemu przeznaczone będzie ok. 91 proc. środków, z których obecnie finansowane jest leczenie szpitalne. Placówki, które nie zostaną zakwalifikowane do sieci, nadal będą mogły zawierać kontrakty w drodze postępowania konkursowego.
Sieć szpitali - opozycja i Naczelna Rada Lekarska nie szczędzą krytyki
Projekt ustawy o sieci szpitali krytykuje opozycja, Naczelna Rada Lekarska i pracodawcy. W opinii przeciwników - sieć szpitali doprowadzi do zamknięcia wielu oddziałów i małych placówek. Czytaj więcej: Sieć szpitali: PiS - konieczna, PO - zła, Kukiz'15 - antypacjencka