Gminy: Ostrowice, Białogard, Manowo, Rewal, Bielice, Przybiernów i Brojce zaciągnęły kredyty w parabankach. Ich stosunek zadłużenia do planowanych dochodów wynosi powyżej 60 procent - tłumaczy wojewoda zachodniopomorski. Przekonuje, że samorządy nie mogą być poza kontrolą finansową Regionalnej Izby Obrachunkowej czy Urzędu Wojewódzkiego, gdyż może to doprowadzić gminy do bankructwa.
Piotra Jania twierdzi, że sytuacja ekonomiczna Ostrowic, najbardziej zadłużonej gminy w Polsce, jest nie do uratowania, a pomysły wójta na poprawę finansów są mrzonką i nie mają szans realizacji.
Licząca niespełna dwa i pół tysiąca mieszkańców gmina ma przeszło 33 milionów zadłużenia. Miesięcznie jej dług wzrasta o 100 tysięcy złotych.
Wojewoda zachodniopomorski oraz władze Ostrowic w ubiegłym tygodniu spotkali się z Mariuszem Błaszczakiem, ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Decyzja dotycząca pomocy finansowej lub likwidacji gminy ma zostać podjęta w najbliższym czasie przez premier Beatę Szydło.