Monachijski koncern sprawdza prawa do patentów swojej byłej spółki.
Po ogłoszeniu bankructwa BenQ Mobile, czyli byłej spółki niemieckiego koncernu Siemens produkującego telefony komórkowe, pomiędzy Siemensem a tajwańskim BenQ wybuchł konflikt dotyczący praw patentowych i prawa do wykorzystywania znaku towarowego.
"Sprawdzamy, czy możemy zakwestionować odstąpienie praw patentowych na rzecz BenQ oraz wykorzystywanie marki Siemens" - powiedział wczoraj rzecznik Siemensa. Szef firmy Klaus Kleinfeld zapowiedział już, że rozważa podjęcie kroków prawnych przeciw BenQ.
_ Niespodziewanie dla wszystkich, w zeszły czwartek koncern BenQ zaprzestał regulowania płatności dla swej niemieckiej spółki ogłaszając następnie jej bankructwo. _
W otoczeniu firmy mówi się o poważnym sporze pomiędzy Siemensem i BenQ, który miał miejsce kilka dni wcześniej. Szef strategiczny tajwańskiej firmy Rick Lei potwierdził, że przed tygodniem jego koncern poprosił Siemensa o pomoc w ratowaniu niemieckiego oddziału produkującego telefony. Do czwartkowego wieczoru prowadzone były rozmowy z wysokimi rangą menagerami.
W czerwcu 2005 za kwotę 285 milionów euro BenQ przejął od Siemensa produkcję telefonów komórkowych i prowadził ją dalej pod nazwą BenQ Mobile. Zgodnie z umową BenQ Mobile miał otrzymać jeszcze 698 milionów euro, które miały być przeznaczone na dalsze prace nad patentami, reklamę oraz odszkodowania.
Siemens przekazał BenQ łącznie 1750 patentów. Do dziś nie ustalono, kto posiada do nich prawa. Może to mieć decydujący wpływ na dalszą przyszłość BenQ Mobile. W weekend ustanowiono w firmie zarząd komisaryczny. Planuje się, że produkcja zostanie utrzymana przynajmniej do końca roku.