Gość radiowych Sygnałów Dnia przypomniał, że nowego roku weszły w życie przepisy, do których Polska zobowiązała się już 10 lat temu w umowie stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Zdaniem ministra Piechoty, można było przez ten czas wprowadzić system monitoringu samochodów sprowadzannych do Polski oraz zaostrzyć normy techniczne. Winą za niewprowadzenie tych przepisów minister gospodarki obarczył wszystkie rządy sprawujące od tego czasu w Polsce władzę.
Minister Piechota przypomniał również, że wnioski w sprawie obniżenia akcyzy na samochody produkowane w Polsce formuował już jego poprzednik, a kolejni ministrowie finansów je odrzucali.Piechota wyraził nadzieję, że obecny minister finansów obniży tę akcyzkę. Dodał, że chodzi również o ochronę wielu miejsc pracy.
Minister, nawiązując do trudnej sytuacji finansowej Stoczni Szczecińskiej, ujawnił, że ministerstwo gospodarki uruchomiło dotychczas poręczenia udzielanych przez korporacje kredytów eksportowych stoczni na ponad 16 milionów dolarów.
Zdaniem Jacka Piechoty banki muszą teraz udzielić odpowiedzi, czy produkcja stoczni może być rentowna. 'Problem w tym, że wśród banków nie ma wyraźnego lidera, który mógłby przystąpić do trudnych rozmów o programie naprawczym stoczni' - zaznaczył minister Jacek Piechota.
Stocznia Szczecińska jest w bardzo trudnej sytuacji fianansowej- zakładowi brakuje pieniędzy na budową statków. Zarząd prowadzi rozmowy z bankami na temat udzielenia kredytu. Negocjacje maja się odbyć 11-stego marca.
Od poniedziałku 5 i pół tysiąca pracowników stoczni i tworzących z nią Porta Holding poszło na płatne urlopy do połowy marca. W tej chwili stocznia ma podpisane umowy na budowę 34-ech statków.