Prawie 10 miliardów euro zainwestowali przedsiębiorcy z krajów skandynawskich w ostatniej dekadzie w Polsce, co plasuje ich na piątym miejscu wśród największych inwestorów zagranicznych w naszym kraju. Sami Szwedzi skierowali do nas więcej gotówki niż Amerykanie.
Jak wynika z raportu Skandynawsko-Polskiej Izby Gospodarczej zaprezentowanego dziś w Warszawie wartość bezpośrednich inwestycji z Danii, Finlandii, Norwegii i Szwecji wynosiła w latach 2002-2010 907 mln euro rocznie. W minionym dziesięcioleciu (2000-2010) Skandynawowie zainwestowali u nas łącznie 9,48 mld euro.
Raport wskazuje, że inwestorzy z Północy decydują się na wejście do naszego kraju ze względu na bliskie położenie geograficzne, stosunkowo niewielkie koszty pracy, a także dostępność do wykształconej kadry. Jesteśmy też postrzegani jako kraj stabilny politycznie, dynamicznie się rozwijający, z konkurencyjną gospodarką i dużym rynkiem.
Zdecydowana większość (65 proc.) skandynawskich firm, która wzięła udział w badaniu Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych była zaangażowana w działalność w przetwórstwie przemysłowym (wytwórcy produktów spożywczych, producenci papieru i urządzeń elektrycznych). Z pozostałych branż największe znaczenie miał handel (9 proc.), a także budownictwo, obsługa nieruchomości oraz działalność finansowa (po 6 proc.).
Ponad połowa skandynawskich inwestycji z lat 2000-2010 przypada na Szwecję (5,1 mld euro), z której płynie do nas większy strumień gotówki niż z USA (5,06 mld euro). Według Szwedzkiej Ambasady w Polsce obecnie działa u nas ok. 500 firm z tego kraju.
Z przeprowadzonego w 2012 r. badania wśród członków Skandynawsko-Polskiej Izby Gospodarczej dotyczącego klimatu inwestycyjnego wynika, że 98 proc. ankietowanych przedsiębiorców ponownie zainwestowałoby u nas. W minionym roku firmy skandynawskie otrzymały łącznie blisko 50 zezwoleń na inwestycje w Specjalnych Strefach Ekonomicznych.
_ - Doskonałe wyniki gospodarcze Polski w porywaniu z innymi krajami w dużej mierze wynikają z tego, że kraj oferuje interesującą alternatywę do bardziej odległych miejsc przenoszenia produkcji _ - zwraca uwagę Dyrektor Generalny Danske Bank w Polsce Lars Ekstroem.
Jednak patrząc na łączną kwotę inwestycji krajów skandynawskich na całym świecie okazuje się, że środki lokowane u nas są stosunkowo małe. W 2010 na Polskę przypadało zaledwie około jednego promila z globalnych inwestycji ze Szwecji, Danii, Norwegii i Finlandii. Plasujemy się na końcu pierwszej lub drugiej dziesiątki głównych kierunków inwestycyjnych z tych krajów.
Problemem dla Skandynawów w Polsce są brak przejrzystości zamówień publicznych, a także administracji publicznej; niezadowolenie wśród części inwestorów budzi też poziom polityki gospodarczej naszego kraju.
Z raportu _ Skandynawskie Inwestycje w Polsce _ wynika, że środki z Północy zaczęły intensywniej płynąć do naszego kraju od 2000 r., gdy za sprawą szwedzkich inwestycji (m.in. przejęcia polskich spółek z branży energetycznej przez szwedzką firmę Vattenfall) suma inwestycji bezpośrednich z państw z tego regionu zbliżyła się do 1 mld euro.
W pierwszej czwórce największych inwestorów w Polsce minionej dekady są firmy z Niemiec, Francji, Luksemburga oraz Holandii. Skandynawsko-Polska Izba Gospodarcza skupia ponad 350 członków, skandynawskich przedsiębiorców działających w Polsce, a także polskie firmy zainteresowane skandynawskimi rynkami.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prezes największego banku podał się do dymisji Andreas Artemis, prezes Bank of Cyprus, podał się do dymisji. Jest przeciwny planowanemu obciążeniu posiadaczy kont bankowych kosztami ratowania państwa przed bankructwem. | |
Przedsiębiorca nie musi mieć rachunku, ale... Umowa między bankiem a osobą fizyczną może zakazywać wykorzystywania konta osobistego przez przedsiębiorcę w prowadzonej przez niego działalności. | |
Cypr tonie, ale pojawiła się szansa ratunku Informacje o warunkach porozumienia z Trojką, przekazał przedstawiciel rządu w Nikozji. |