Zarówno brat skazanego, jak i jego była żona twierdzą, że powinien on przekazać wszystkie wygrane pieniądze swoim ofiarom. Natomiast większość prasy - w tym między innymi
dziennik "Daily Mirror" - domaga się od brytyjskiego ministra spraw wewnętrznych zlikwidowania luki prawnej, umożliwiającej skazanym przestępcom korzystanie z takiej wygranej. Minister David Blunkett obiecuje to dziś na łamach dziennika "The Sun". Zapowiada, że już jesienią przedstawi w Izbie Gmin projekt ustawy, która miałaby zmusić kryminalistów do przekazywania tego typu wygranych na jeden z kilku funduszy kompensacyjnych dla ofiar przestępstw.
Całkiem innego zdania jest natomiast dziennik "Independent". Według tej gazety, cała afera wokół groźnego przestępcy, do którego nieoczekiwanie uśmiechnęło się szczęście, jest nieporozumieniem. Loteria jest po prostu loterią, a więc wygrać może każdy, nawet kryminalista.