Klienci, którzy mogli kupić skażone mięso indycze w jednym z 11 pomorskich sklepów powinni przekazać je do powiatowych inspektoratów sanitarno-epidemiologicznych.
Do placówek handlowych na Pomorzu trafiło prawie pół tony mięsa indyczego z ferm skażonych wirusem ptasiej grypy. Drób, który pozostał w sklepach został już zutylizowany.
Zastępca wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Gdańsku, Andrzej Jagodziski, apeluje do klientów, którzy mogli kupić zakażone mięso, aby nie wyrzucali go do śmietnika czy na wysypisko. Wyjaśnia, że należy zgłosić się z nim do stacji SANEPID-u i oddać mięso do utylizacji.
Podejrzany towar trafił do sklepów: w Człuchowie, w Brusach w Sierakowicach, w Kartuzach, w Chojnicach oraz do dwóch sklepów w Gdyni, a także do sklepu na gdańskiej Zaspie.
Powiatowy Inspektor Sanitarny w Kościerzynie, Grażyna Greinke, poinformowała, że drób pochodzący z fermy, w której pojawił się wirus ptasiej grypy wycofano też z 2 sklepów w Kościerzynie oraz jednego w Starej Kiszewie. Jak wyjaśniła, towar zabezpieczono, umieszczono go w workach, oplombowano i przekazano do utylizacji.
| Nadzorem epidemiologicznym w powiecie kościerskim objęto 47 osób. Są to pracownicy sklepów, którzy mieli kontakt z drobiem, członkowie ich rodzin oraz pracownicy firmy, które dezynfekowała sklepy. Placówki handlowe zostaną otwarte po przeprowadzeniu inspekcji sanitarnej. |
| --- |