P. składał wyjaśnienia w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga w procesie szefa Kółek Rolniczych Władysława Serafina. "Jeżeli sąd usłyszy, że czołowe nazwiska polityków, którzy są dziś u władzy, np. poseł Sasin, senator J., senator B., są to osoby, które bardzo dobrze znam i otrzymywały od nas ze SKOK pieniądze. Mówię w liczbie mnogiej, ponieważ nie byłem jedyną osobą, która przekazywała tym panom koperty z banknotami" – miał powiedzieć P. w sądzie. Do jego zeznań dotarło Radio ZET.
P. to były oficer kontrwywiadu WSI. W sprawie afery SKOK Wołomin usłyszał on łącznie 911 zarzutów. Miał oszukać klientów na kwotę 2 mld zł.
Co ciekawe, jak twierdzi P., zeszyt, w którym zapisywał nazwiska polityków i oficjeli, z którymi się kontaktował, zniknął z akt sprawy. Stwierdził także, że prokuratorzy mieli ponoć instruować go, jak zeznawać w sprawie. Serafin zwrócił się do sądu o wykorzystanie tych słów do obrony swojego wizerunku. Według prokuratorów Serafin miał wyłudzić od SKOK-u Wołomin trzy pożyczki na 3,6 mln zł oraz pomagać na oszustwa kredytowe na tzw. słupy na kolejne 3 mln zł.
- To absurdalne pomówienie. Pozwę tego pana do sądu. Z panem P. nigdy nie miałem żadnego spotkania, nigdy go nie poznałem, nie kojarzyłem człowieka. Byłem na dwóch oficjalnych uroczystościach SKOK Wołomin razem z innymi politykami. Kiedy się dowiedziałem, że w radzie nadzorczej jest osoba występująca w raporcie z likwidacji WSI i że są jakieś zastrzeżenia finansowe, zerwałem kontakty. Nie brałem żadnej pożyczki w SKOK Wołomin, nie miałem konta, nie miałem żadnych kontaktów finansowych – skomentował doniesienia stacji Jacek Sasin.
Relacje PiS, w tym Sasina, ze SKOK Wołomin były przedmiotem wielu medialnych publikacji. Na jaw wyszły m.in. zdjęcia z imprez, na których politycy występują wraz z podejrzanymi i oskarżonymi w aferze. Ale należy zaznaczyć, że byli to nie tylko politycy PiS, ale także np. SLD.
W sprawie SKOK Wołomin zarzuty postawiono 872 osobom. Ponad 70 z nich siedzi w areszcie. 305 osób jest oskarżonych. Z kasy w Wołominie wyłudzono nawet ok. 3 mld zł.
Na Twitterze pojawiły się już pierwsze komentarze do sprawy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl