Aplikacja Skype została usunięta z części chińskich sklepów China App Store po interwencji Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego Chińskiej Republiki Ludowej. To kolejny przykład prób sprawowania kontroli nad internetem przez państwo, którym ulegają zagraniczne koncerny.
Aplikacja przeznaczona na telefony komórkowe jest niedostępna w chińskim App Store firmy Apple Inc. za pośrednictwem iPhone'a – donosi Wall Street Journal.
Jak tłumaczy amerykański koncern Apple, firma, otrzymała zgłoszenie z Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego Chińskiej Republiki Ludowej, że aplikacje wykorzystujące komunikację VOIP nie są zgodnych z chińskim prawem. Dlatego też, jak tłumaczyła w oświadczeniu przesłanym "WSJ", zmuszona była usunąć Skype'a ze swojej oferty w tym kraju.
To nie pierwsza sytuacja, kiedy firma ulega chińskiej cenzurze. Na koniec lipca amerykański koncern zwrócił się do wszystkich dostawców VPN, aby zgodnie z chińskim prawem uzyskali licencję rządową. Przyznał, że usunął część aplikacji ze swojego sklepu w Chinach. Tym samym zablokował możliwość użytkownikom z Chin obejścia państwowej zapory.
Ofiarami działań władz chińskich były również inne aplikacje, głównie należące do serwisów społecznościowych. Ograniczenia dotyczą np. Facebooka, Gmaila czy Twittera. Również aplikacja Microsoftu została usunięta z chińskiego App Store, ale jak zaznaczył koncern tylko tymczasowo i wróci tam, jak tylko będzie to możliwe.
Wielu użytkowników w Chinach przeniosło się już z Skype'a i zamiast tego używa innych krajowych platform internetowych do komunikacji - podsumowuje "WSJ".