W Chinach wszczęto śledztwo antykorupcyjne ws. prezesa jednego z największych operatorów telekomunikacyjnych w kraju. Czang Xiaobing z China Telecom podejrzewany jest o "poważne naruszenie dyscypliny" - podano w oświadczeniu cytowanym w poniedziałek przez BBC.
Chińskie media informowały w niedzielę, że prezes China Telecom zaginął. W oświadczeniu chińskiego urzędu antykorupcyjnego nie podano więcej szczegółów poza tym, że wcześniej Xiaobing stał na czele drugiej co do wielkości w kraju firmy telekomunikacyjnej - China Unicom. Nową funkcję sprawuje od sierpnia br.
BBC podkreśla, że wcześniej w tym roku w Chinach pojawiały się informacje, iż władze w Pekinie rozważały połączenie China Telecom z China Unicom. Dodaje także, że chińskie władze traktują postępowania ws. ważnych urzędników i przedstawicieli biznesu jako element pokazywania obywatelom, iż poważnie podchodzą do walki z korupcją.
Wcześniej w tym miesiącu chińskie media informowały, że prezes Banku Rolnego Chin, czwartego co do wielkości banku państwowego w kraju, oficjalnie zrezygnował ze stanowiska z przyczyn osobistych. Według mediów jest on podejrzewany o korupcję.
Poważny tygodnik finansowy "Caixin" poinformował, że 56-letni Zhang Yun został zdegradowany przez antykorupcyjny urząd podlegający rządzącej partii komunistycznej. Podano też, że wobec podwładnego prezesa banku toczy się śledztwo o korupcję.
Prezydent Chin Xi Jinping energicznie walczy z korupcją; wykorzenienie tego zjawiska stało się jednym z jego głównych celów. Lansowana przez Xi kampania antykorupcyjna, w wyniku której ukarano już tysiące urzędników różnego szczebla, cieszy się ogromnym poparciem Chińczyków.
Władze obecnie badają ok.100 tys. spraw o charakterze korupcyjnym.