Na terenie polskiego oddziału Amazona w Szczecinie-Kołbaskowie po nocnej zmianie znaleziono martwego pracownika – dowiedział się money.pl.
Do zdarzenia doszło w sobotę wczesnym rankiem. - Dzienna zmiana musiała czekać na zewnątrz, aż policja, prokuratura i pogotowie skończą czynności. Potem w pracy, ze względu na żałobę, nie było muzyki – mówi nam nasze źródło. Nocna zmiana w szczecińskim zakładzie kończy pracę o 4:30. Poranna zaczyna półtorej godziny później.
Według naszych informacji zmarły pracownik, pan Stanisław, miał 69 lat i pracował w Amazoniezaledwie od ośmiu dni. Tę pierwszą wiadomość potwierdziliśmy w szczecińskiej prokuraturze. Prokurator rejonowy był na miejscu i nadzorował pracę policjantów. – Na tym etapie wykluczyliśmy udział osób trzecich – mówi nam aspirant sztabowy Iwona Grefenheim z policji w Policach.
- Prokuratura prowadzi postępowanie, które ma ustalić wszystkie okoliczności związane z tym zgonem – potwierdza rzecznik prasowa szczecińskiej prokuratury, Joanna Biranowska-Sochalska.
Do sprawy ustosunkował się już polski oddział Amazona. - Jest nam bardzo przykro ze jeden z naszych kolegów zmarł w ostatnia sobotę. Pan Stanisław, mimo ze pracował u nas kilka dni, był ważnym członkiem zespołu - napisała nam Marzena Więckowska, rzeczniczka prasowa Amazona w Polsce.