Problemy ze wzrostem kosztów działalności operacyjnej, pozyskaniem nowych kontraktów i ogólny zastój na rynku informatycznym - to wszystko sprawia, że przed Bohdanem Garsteckim, prezesem zarządzającym Softbanku, stoi nie lada wyzwanie. Prezes obiecuje, że do końca roku restrukturyzacja da wymierne efekty.
Softbank, jeden z największych polskich integratorów informatycznych, znany głównie z obsługi sektora bankowego, przeżywa załamanie formy. Po audycie obniżono zysk operacyjny za 2000 rok o 6 mln zł (w stosunku do raportu za IV kw.), do 45,1 mln zł, a zysk netto wyniósł 34 mln zł (wobec 51 mln zł w 1999 roku). W pierwszym kwartale 2001 roku Softbank po raz pierwszy w historii przyniósł stratę na poziomie operacyjnym (-1,9 mln zł). Do tego dochodzi spadek wydatków na informatyzację firm.
Reformy w toku
Tymczasem spółka założyła, że w tym roku zarobi na czysto 52 mln zł, a przychody sięgną 490 mln zł.
- Restrukturyzacja przyniesie efekty pod koniec roku. Nie polega ona na zwalnianiu pracowników, ale na przesuwaniu zasobów ludzkich w celu bardziej efektywnego ich wykorzystyania. Rozpoczął się też proces konsolidacji grupy. Obecnie w struktury Softbank Serwis włączane są byłe ośrodki obliczeniowe NBP - mówi Bohdan Garstecki.
Na rynku pojawiły się plotki o podziale Softbanku i zmianie nazwy firmy. Prezes zarządzający spółki zaprzecza, jakoby zostały podjęte decyzje w tych sprawach.
- Trwa proces uszczegóławiania strategii. Rozważamy różne możliwości naszej przyszłej struktury. Jednak w żadnej z nich nie zakładamy podziału. Jeżeli chodzi o nazwę, to możliwe, że zmienimy nieco logo firmy. Jednak sama marka jest zbyt dobrze kojarzona, by ją zmieniać - tłumaczy.
Uważa, że zarówno struktura przychodów, jak i ich prognoza na 2001 rok nie jest zagrożona.
- Nie będzie znaczących odstępstw od struktury przychodów z początku roku. W pierwszym kwartale ich dynamika była właściwa, choć na ogół dla większości firm IT pierwsze trzy miesiące roku są dość spokojne. Drugi kwartał wygląda już znacznie lepiej. Co do wyniku netto, obecnie analitycy uważają, że powinniśmy osiągnąć 47 mln zł zysku. Podaliśmy prognozę 52 mln zł i na razie zarząd jej nie zmienił. Dopiero po połowie roku przeanalizujemy sytuację i podejmiemy decyzję. Na pewno jesteśmy w stanie zrealizować oczekiwania analityków (47 mln zł) - mówi Bohdan Garstecki.
PKO BP zwleka
Ciągle nie rozwiązała się też sprawa wyboru systemu centralnego w PKO BP, który jest największym klientem Softbanku. Bank podał, że wyłączność na negocjacje otrzymała firma Alltel, z którą warszawski integrator ma umowę partnerską. Analitycy zastanawiają się jednak, co tak naprawdę jest w umowie między Alltelem a Softbankiem i czy warszawski integrator będzie brał udział we wdrożeniu tego rozwiązania w PKO BP, jeśli bank zdecyduje się na wybór systemu Systematics, należącym do tego producenta.
- Nie mogę powiedzieć, co jest w umowie. Jednak daje nam ona pełne gwarancje współpracy w zakresie wdrażania tego systemu i kontraktowe zabezpieczenie praw, które wynikają z inwestycji w to oprogramowanie, w szkolenia, w prawo dostępu do kodów źródłowych. Bank jest w ostatniej fazie negocjacji z Alltelem. Skala projektu i próba wyeliminowania przez bank pułapek i zagrożeń w takim projekcie tłumaczy przedłużanie się negocjacji - mówi prezes zarządzający Softbanku.
Problemy z rejestracją
To nie koniec kłopotów. Spółka Net Power (joint venture z Computer Associates) nie przyniosła na razie żadnych wymiernych efektów. Bohdan Garstecki tłumaczy ten fakt problemami proceduralnymi z rejestracją.
- Na razie przeprowadzamy analizy i badamy rynek pod kątem zapotrzebowania na usługi ASP. Na razie ich ciężar spoczywa na Softbanku. Nieco przeliczyliśmy się z czasem, ale projekt na pewno ruszy w tym roku - zapewnia Bohdan Garstecki.
Jednak rynek usług ASP nie rozwija się z taką dynamiką, jak przewidywano.
- Mamy świadomość problemów, z jakimi borykają się firmy ASP na świecie. I oczywiście dyskontujemy to, korzystając z doświadczeń naszego partnera CA. Z drugiej strony - wszystkie prognozy mówią, że usługi ASP będą bardzo silnie się rozwijać na rynku e-biznesowym - przewiduje Bohdan Garstecki.
Spółka otrzymała certyfikaty, które umożliwiają jej ubieganie się o kontrakty natowskie. Na razie jednak wciąż nie ma przetargów związanych z informatycznym dostosowaniem naszych struktur wojskowych do NATO. Powołana przez Softbank spółka Bezpieczeństwo.pl liczy za to na instalację systemów dowodzenia dla okręgów wojskowych.
W tej chwili trwa np. przetarg na systemy dowodzenia dla okręgów katowickiego i gdańskiego. Przeciętna wartość takiej umowy to 50 mln zł. W przypadku Katowic może to być suma nawet znacząco większa.
- W naszej prognozie nie zakładaliśmy przychodów z kontraktów natowskich. Liczymy natomiast, że do końca roku zostaną rozstrzygnięte przetargi na systemy dowodzenia - przyznaje Bohdan Garstecki.
Analitycy zauważają, że Softbank może potknąć się na prognozach przychodów ze strony administracji publicznej. Plan zakłada, że mają one przynieść w tym roku 120 mln zł (28 proc. całości przychodów firmy). Jednak w związku z wyborami, raczej nie należy liczyć na duże zamówienia w tym roku.
- Będziemy w stanie zrealizować tę prognozę. Dział administracji powstał w kwietniu 2000 roku i był w stanie wygenerować 80 mln zł przychodów. Nie było w tym ani jednego dużego przetargu. Prognoza 120 mln jest bezpieczna i nie opiera się na żadnych dużych przetargach - tłumaczy prezes.
We wrześniu niecałe 10 proc. akcji Softbanku kupił Prokom. Po tym ruchu rynek aż huczał od plotek na temat przyszłej fuzji obu firm. W ciągu dziewięciu miesięcy spółki miały poinformować o szczegółach wspólnej strategii i możliwości ewentualnej fuzji. Do dziś takiej strategii nie zaprezentowano.