64 procent ankietowanych przez CBOS uważa wybory samorządowe za _ bardzo ważne _, ważniejsze od prezydenckich i parlamentarnych. Największe zainteresowanie uczestnicy badania wykazują decyzjami centralnymi i na poziomie ich gminy.
W skali od 1 do 10, w której 1 oznacza, że wybory _ praktycznie nie mają znaczenia _, a 10 - że są _ bardzo ważne _, 64 proc. ankietowanych przypisało wyborom władz lokalnych i regionalnych oceny w przedziale 7-10, traktowanych w badaniu jako odpowiedź _ bardzo ważne _.
Wybory prezydenckie jako _ bardzo ważne _ wskazało 57 proc. respondentów, a parlamentarne - 54 proc. Za mało ważne (przedział ocen 1-4) uznało poszczególne rodzaje wyborów odpowiednio 17, 22 i 24 proc. respondentów.
CBOS zauważa, że różnica w przywiązywaniu wagi do poszczególnych rodzajów wyborów jest najwyraźniejsza na wsi oraz w małych i średnich miastach. 65 proc. ich mieszkańców uznaje wybory samorządowe za _ bardzo ważne _, podczas gdy w przypadku prezydenckich i parlamentarnych jest to odpowiednio 54 i 50 proc.
Centrum przypomina, że wyniki ostatniego głosowania pokazują, iż w wyborach samorządowych najwyższa frekwencja była w małych gminach i zasadniczo spadała wraz ze wzrostem wielkości gminy, poza kilkunastoma największymi polskimi miastami.
Dla uczestników badania najważniejsze są wybory władz gminnych: radnych oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, na które przypada łącznie około 80 proc. wskazań respondentów. Wybory radnych powiatowych oraz wojewódzkich za najważniejsze w wyborach samorządowych uznało odpowiednio 3 i 6 proc. badanych. Zaledwie 11 proc. ankietowanych traktuje wybory do organów samorządu terytorialnego różnych szczebli jako równorzędne - podkreślił CBOS.
76 proc. respondentów interesuje się najbardziej decyzjami władz centralnych, natomiast 70 proc. deklaruje zainteresowanie postanowieniami władz gminnych. Zainteresowanie decyzjami władz powiatowych deklaruje łącznie 44 proc. badanych (mieszkających poza miastami na prawach powiatu), a decyzjami władz wojewódzkich - 27 proc.
Ośmiu na dziesięciu ankietowanych było w stanie wymienić nazwisko wójta, burmistrza, bądź prezydenta ich miasta. 52 proc. potrafiło wymienić nazwisko przynajmniej jednego radnego gminy, 29 proc. respondentów znało nazwisko swojego starosty, a 13 badanych - marszałka województwa, w którym mieszka.
_ - O ile więc władze partii politycznych i publicyści najbardziej zainteresowani są wynikami wyborów do sejmików wojewódzkich, ze względu na przypisywaną im "wartość sondażową" przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi, o tyle Polacy tym szczeblem władzy samorządowej interesują się w najmniejszym stopniu _ - skomentowało wyniki Centrum.
Czytaj więcej w Money.pl