Według lidera SP Zbigniewa Ziobry to oni odpowiadają za kłopoty Jastrzębskiej Spółki Węglowej W JSW trwa związkowe referendum ws. rozpoczęcia protestów. Tymczasem spółka przesłała do związków z kopalni Budryk wnioski o zgodę na zwolnienie organizatorów tamtejszego nielegalnego strajku z połowy stycznia. _ Solidarność 80 _ ogłasza pogotowie strajkowe.
_ - Pani Ewa Kopacz chwaliła się niedawno, że uspokoiła sytuację na Dolnym Śląsku, a wszystko wskazuje na to, że zwolnienia osób z JSW to decyzja zmierzająca do wywołania kolejnego konfliktu w polskim górnictwie _ - powiedział Ziobro na wtorkowej konferencji prasowej.
Według niego, świadczą o tym działania zarządu JSW. Ziobro ocenił, że albo stanowią one sabotaż polityki rządu ws. kopalń albo to _ działanie zaplanowane na zasadzie dobrego i złego policjanta _. Zdaniem lidera SP może być tak, że premier prezentuje ugodowe podejście wobec górników, a zarząd - za jej wiedzą i zgodą - podejmuje działania zaostrzające konflikt.
Ziobro przekonywał ponadto, że zarząd JSW otrzymuje _ bajońskie pieniądze _ w ramach wynagrodzeń i że to właśnie jest przyczyną _ doprowadzenia kierowanego przez nich przedsiębiorstwa na skraj bankructwa _. Według lidera SP, od czasu rządów PiS wynagrodzenia zarządu spółek węglowych wzrosły o ponad mld zł. _ W tej sytuacji oburzenie górników jest zrozumiałe _ - ocenił Ziobro.
_ - Domagam się, by pani Ewa Kopacz oraz Janusz Piechociński wyjaśnili o co tu naprawdę chodzi _ - oświadczył lider SP. Dodał, że jego zdaniem to PSL odpowiada za obecne kadry zarządzające m.in. w JSW.
Oprócz tego - mówił Ziobro - sprawę powinna zbadać NIK, zarówno w kwestii wzrostu wynagrodzeń członków zarządu jak i podpisanych przez niego kontraktów.
W ubiegłym tygodniu zarząd JSW przedstawił publicznie plan oszczędnościowy mający na celu poprawę kondycji firmy. JSW wypowiedziała trzy porozumienia zbiorowe zawarte ze związkami zawodowymi.
Chce m.in. zamrożenia płac w 2015 r., zmniejszenia deputatu węglowego oraz rezygnacji z dopłat do zwolnień lekarskich czy uzależnienia wypłaty czternastej pensji od zysku firmy. Czternastka za 2014 r. miałaby być rozłożona na raty. Kolejne propozycje to niepodnoszenie wynagrodzeń w 2015 r. i rezygnacja z dopłat do zwolnień chorobowych.
Zarząd chce też zrezygnować z przewozów pracowniczych, naliczania odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych dla emerytów i rencistów. Chciałby płacić za pracę w soboty i niedziele również zgodnie z kodeksem pracy, a nie jak obecnie - z bardziej korzystnymi dla pracowników regulacjami wewnętrznymi. Zmniejszony ma zostać deputat węglowy.
Według zarządu oznacza to zmniejszenie rocznych przychodów pracowników o ok. 10 proc. Zdaniem związków pracownicy, zależnie do stanowiska pracy, stracą na tych zmianach od 10 do 30 proc.
Spór między prezesem JSW a działającymi w firmie związkami toczy się od dawna. Związkowcy zarzucają prezesowi Jarosławowi Zagórowskiemu pozorowanie dialogu i błędy w zarządzaniu, on związkom - opór wobec jakichkolwiek zmian, korzystnych dla firmy, która zmaga się obecnie z kryzysem całej branży. Podczas październikowego sondażowego referendum w sprawie odwołania zarządu zdecydowana większość pracowników była _ za _. Zarząd akcentował, że tamto referendum było nielegalne.
W sprawie obecnej sytuacji JSW związki nie wykluczają podjęcia rozmów, ale domagają się udziału w nich przedstawicieli strony rządowej. Ich zdaniem, w pierwszej kolejności miałyby one dotyczyć kompleksowego planu naprawczego dla całej firmy, a nie jedynie kosztów pracy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kopacz i Piechociński rozmawiali o wynikach wyborów Oficjalne wyniki wyborów samorządowych wciąż nie są znane. | |
3,4 proc. wzrostu PKB? "To wyśrubowane" Wicepremier i prezes PSL mówi o najbliższych, możliwych scenariuszach politycznych. - _ Nikt nie zna godziny, kiedy zassie go do góry _. | |
Trudny okres JSW i Bogdanki. Ile warte akcje? Zobacz najnowszą rekomendację analityków DM BOŚ. |