- Czysto liczbowy spadek bezrobocia rejestrowanego należy przypisać przede wszystkim emigracji zarobkowej i coraz większym utrudnieniom w korzystaniu ze statusu bezrobotnego - uważa Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
W piątek Główny Urząd Statystyczny podał, że stopa bezrobocia w październiku wyniosła 8,2 proc. wobec 8,3 proc. we wrześniu. W urzędach pracy w październiku zarejestrowanych było 1 mln 308 tys. osób wobec 1 mln 324,1 tys. osób we wrześniu.
"Po pierwsze Polacy są mobilni, jeżeli chodzi o poszukiwanie pracy. Nie czekali na poprawę sytuacji, tylko spakowali się i pojechali za granicę. Po drugie wiele miejscowości w Polsce stosuje taką metodę, że jeśli ktoś się zgłasza jako bezrobotny, to dostaje natychmiast propozycję pracy typu sprzątanie na ulicach miasta. I często bardzo szybko się wyrejestrowuje" - powiedział Sadowski.
Wskazał przykład miasta Nysa, w którym wezwano zarejestrowanych bezrobotnych z najdłuższych stażem, by stawili się do prostych robót publicznych w swoich miejscowościach, jednak wielu z nich nie odebrało nawet poczty, część sama się wyrejestrowała. W rezultacie rejestr zmalał o ponad połowę.
"Wiele osób, które figurują w Polsce w rejestrach, pracuje za granicą albo jest aktywnych w szarej strefie. Trzeba też pamiętać, że właśnie nasza szara strefa jest jedną z największych w Europie. Wskaźnik bezrobocia w Polsce jest od dawna fikcyjny" - podkreślił.
Jego zdaniem to, że tak dużo Polaków pracuje, należy przypisać nie działaniom jakichkolwiek rządów, ale przede wszystkim ich zaradności oraz aktywności polskich przedsiębiorców, którzy w niesprzyjających warunkach prowadzą działalność gospodarczą i tworzą miejsca pracy.
"Polacy są zaradni i aktywni, więc dają sobie jakoś radę. Ale to oczywiście nie oznacza, że żyją w warunkach godnych" - powiedział Sadowski.
Z piątkowej publikacji GUS wynika, że liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła w październiku do 185,8 tys. osób, czyli o 8,1 proc. w stosunku do września. W ujęciu rocznym liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła o 12,1 proc.