Projekt ustawy o wspieraniu nowych inwestycji jest inicjatywą ministerstwa przedsiębiorczości i technologii. W jego myśl zlikwidowana zostanie długotrwała i obciążająca przedsiębiorcę procedura zmiany granic specjalnych stref ekonomicznych - napisało Centrum Informacyjne Rządu we wtorkowym komunikacie. Będzie to oczywiście możliwe, o ile dany teren przeznaczony będzie pod inwestycję.
"Do tej pory obszar objęty wsparciem wynosił 25 tys. ha. Po zmianie, wykorzystany zostanie potencjał całej Polski, co jest szczególnie ważne w przypadku dużych inwestycji, stanowiących siłę napędową regionów" - podało CIR. Jak dodało, SSE mają działać do 2026 roku.
Zgodnie z projektem nowych przepisów, inwestor może liczyć na zwolnienie podatkowe na okres od 10 do 15 lat. Będzie to zależało od tego, na jaką pomoc publiczną w danym regionie zezwala Unia Europejska.
Wzmocniona zostanie rola spółek zarządzających w systemie obsługi inwestora - podaje CIR. Spółki, które do tej pory zarządzały specjalnymi strefami ekonomicznymi, staną się głównym punktem kontaktu w regionie, jeśli chodzi o pomoc publiczną w obszarze zwolnień podatkowych i dotacji rządowej.
Dzięki temu, jak zakłada rząd, zwiększyć się ma konkurencyjność Polski w porównaniu z naszymi sąsiadami. Nowe przepisy mają przyciągać "ambitne przedsięwzięcia gospodarcze" i stanową realizację jednego z filarów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli tak zwanego planu Morawieckiego.